Co będzie z Marzenką i Andrzejkiem w "M jak miłość" po sprzedaży siedliska?
Sprzedaż siedliska Uli w "M jak miłość" stanie się faktem w 1567 odcinku! Mimo wielu komplikacji zadłużona Ula znajdzie kupca na pensjonat. A właściwie Marysia Rogowska (Małgorzata Pieńkowska) go znajdzie. Bo to ona wpadnie na pomysł, by Jacek został nowym właścicielem siedliska, skoro chce zainwestować sporo pieniędzy w Polsce i zabezpieczyć przyszłość Lilki oraz Mateusza (Krystian Domagała). To z myślą o córce i zięciu Jacek kupi od Uli jej dom, w którym mieszkała z mężem oraz rodziną. Ten nieoczekiwany zwrot akcji będzie szansą dla starszych Lisieckich, by zostać w Grabinie, która jest ich miejscem na ziemi.
Choć nie tak dawno w "M jak miłość" Marzenka i Andrzejek chcieli odkupić od Uli siedlisko, to okazało się, że nie dostaną kredytu na taką inwestycję. Nie wzięli jednak pod uwagę, że ktoś z bliskich osób może być nowym właścicielem. Dzięki Jackowi w 1567 odcinku "M jak miłość" siedlisko zostanie w rodzinie Mostowiaków, choć Lisieccy będą już tam tylko lokatorami. Ula i Bartek wyprowadzą się z Grabiny do Warszawy, lecz nie na długo. Wrócą na wieś szybciej, niż można by się tego spodziewać.
Patrz też: M jak miłość, odcinek 1574: Koniec Izy i Marcina. Zostanie sama z dziećmi! Tylko Aneta jej pomoże
- Nie można szukać winnych gdzie indziej. Ula bierze całą winę na siebie. To jej zła decyzja w konsekwencji jest utratą siedliska... Na pewno jest to dla niej trudne. Jej duma i ambicje bardzo na tym ucierpią - powiedziała Iga Krefft w "Kulisach serialu M jak miłość".
Sprawdź też: M jak miłość, odcinek 1569: Ula przyłapana na zdradzie! Bartek nie pozna własnej żony!
Całe szczęście w "M jak miłość" Marzenka, Andrzejek i ich córka Kalinka Kalinka (Ewa Kapturska) dzięki Jackowi nadal będą mieli gdzie mieszkać. To on będą dbali o siedlisko pod nieobecność nowego właściciela. A do tego udowodnią wszystkim, że można na nich liczyć w każdej sytuacji. Przygarną Ulę, która krótko po rozstaniu z Grabiną wróci na wieś, w miejsce, które straciła przez własną głupotę!
- Myślę, że dla Uli jest to wielki cios. Staliśmy się sobie tak bliscy, jak rodzina. To siedlisko stało się dla nas takim domem nie do ruszenia. I Ula i Bartek od początku związku mają bardzo intensywne przeżycia. Być może dla ich małżeństwa ta przeprowadzka do Warszawy może ich umocnić. Chociaż nie jestem pewna czy będzie łatwo... - oceniła dalsze losy Uli i Bartka w "M jak miłość" ekranowa Marzenka.
i
i
