Ostatnio między Martą i Andrzejem nie układało się najlepiej. Wciąż oboje nie mogli uporać się z faktem, że ona stała się bezpłodna. W dodatku coraz większą niechęć zaczął okazywać narzeczonemu matki Łukasz (Adrian Żuchewicz, 19 l.). Zniesmaczony tą całą sytuacją Budzyński wyjechał więc do Berlina.
Patrz też: Krystian Wieczorek to nowy król seriali - w ciągu roku mógł zarobić nawet pół miliona złotych!
Marta jak zwykle dała się ponieść emocjom, a potem zaczęła tęsknić za Andrzejem. Dlatego szybko sobie zorganizuje opiekę dla dzieci i wyjedzie do Berlina, by zrobić ukochanemu niespodziankę. Oczywiście, natychmiast wylądują w łóżku. A Marta znów poczuje się piękna, kochana i pożądana.
Nic dziwnego, w końcu Budzyński sprezentuje jej nie tylko piękny i kosztowny naszyjnik. Marta Wojciechowska przez cały upojny weekend będzie podziwiała coś znacznie bardziej niepowtarzalnego: Andrzeja Budzyńskiego paradującego specjalnie dla niej jedynie w czapeczce św. Mikołaja!
To romantyczne spotkanie zobaczymy w "M jak miłość" już 12 kwietnia.