Jesteście ciekawi jak powstają sceny mrożące krew w żyłach w "M jak miłość"? Praca na planie serialu ''M jak miłość'' to nie lada wyzwanie!
Zobacz: "M jak miłość". Dramat Ali i Basi. Ala straci mieszkanie i swój sklep
- Za każdym razem kiedy w serialu ''M jak miłość'' ma się wydarzyć bójka, wypadek albo ktoś ma spaść ze schodów to oznacza, że na planie pojawią się kaskaderzy - zdradza Kacper Kuszewski czyli serialowy Marek Mostowiak.
- Kiedyś tłukliśmy się z Pawłem Okraską, czyli serialowym Michałem Łagodą. Teraz to zadanie przypadło w udziale Andrzejowi Młynarczykowi. Myślę, że chłopcy nieźle się bawili - dodaje z uśmiechem aktor.
Przeczytaj: "M jak miłość". Janka przez Marcina wyrzeknie się siostry. Eryka walczy o Jankę
- Sceny kaskaderskie są dla aktorów miłą odmianą od takiej serialowej codzienności. Często ich realizacja trwa długo. A skutki potem jeszcze trwają jakiś czas - zdradza Kuszewski pokazując charakterystyczny makijaż. - To wszystko jest na niby - dodaje z przymrużeniem oka. Czy faktycznie tak jest? A może Marek Mostowiak z ''M jak miłość'' weźmie udział w bójce?
Bez kaskaderów byłoby ciężko. Aktorzy musieliby trenować do scen bijatyki nawet miesiącami. Pomoc wysportowanych kaskaderów znacznie ułatwia i usprawnia pracę na planie zdjęciowym. Jak sam przyznaje Krystian Wieczorek, czyli Andrzej z ''M jak miłość'' - Okazuje się, że to co w naszej wyobraźni jest łatwe, w realizacji okazuje się szalenie trudne.
Chcesz wiedzieć więcej? Odwiedź nasz profil na Facebooku!