"M jak miłość" po wakacjach 2015 nowe odcinki od wtorku, 1.09.2015, o godz. 20.40 w TVP2
Julia Wróblewska jest bardzo aktywna na Facebooku i chętnie dzieli się ze swoimi fanami prywatnymi zdjęciami. A ponieważ wśród znajomych ma swoją mamę, Annę Wróblewską, to jakiś czas temu doszło do zabawnej sytuacji. Początkowo jednak serialowej Zosi z "M jak miłość" wcale nie było do śmiechu, bo mama przyłapała ją z piwem.
Przeczytaj: M jak miłość. Julia Wróblewska wyjeżdża do Hiszpanii. Zosia odejdzie z M jak miłość?
Aktorka z "M jak miłość" w programie "Pytanie na śniadanie" wystąpiła w charakterze eksperta w temacie, czy rodzice powinni umieszczać komentarze na Facebooku pod zdjęciami ze swoich dzieci. Julka Wróblewska przekonała się na własnej skórze, że to czasami rodzi komplikacje i bywa delikatnie mówiąc obciachowe.
- Ojejku, moja mama jak kiedyś wrzuciłam zdjęcie na Facebooka z Paryża i tam dalej leżała jakaś butelka po piwie czy coś, ktoś wyrzucił. I mama napisała: "Julcia, a czy to twoja butelka"? Napisała to na fanpage'u i dostałam później zaproszenia do znajomych - wyznała ze śmiechem 16-letnia gwiazda "M jak miłość".
Patrz: M jak miłość. Julia Wróblewska wściekła się na Facebooku! Poszło o jej świadectwo szkolne
Na szczęście Julia Wróblewska ma świetny kontakt ze swoją mamą Anną, która bardzo wspiera sławną córkę w jej karierze i ufa jej bezgranicznie. 16-latka to rozsądna dziewczyna, z powodzeniem łącząca pracę na planie "M jak miłość" z nauką w szkole, więc Anna Wróblewska nie ma powodów do niepokoju. A komentarz pod zdjęciem Julki na Facebooku był tylko przejawem matczynej troski.
Chcesz wiedzieć więcej o ''M jak miłość''? Odwiedź nas na Facebooku!