Jolanta Fraszyńska niedawno dołączyła do obsady serialu ''M jak miłość'', ale przyznaje, że nie czuje się pewnie. Tylko praca na deskach teatru daje jej gwarancję stabilizacji.
- Telewizja jest bardzo chimeryczna, raz jest, a raz jej nie ma. Dlatego Bogu dziękuję, że mam teatr. Praca w teatrze daje mi poczucie bezpieczeństwa. Tutaj, gdy spektakl jest dobry, wiem, że będę miała pracę - powiedziała aktorka w rozmowie z pismem ''Echo dnia''.
Przeczytaj: M jak miłość. Witold Pyrkosz na festiwalu Międzyzdroje 2015 zostawi odcisk dłoni w Alei Gwiazd
A wiecie, dlaczego Jolanta przyjęła propozycję pracy w ''M jak miłość''? Jej bohaterka - Zuza - jest opiekunką dzieci Zduńskich i bardzo pozytywną panią redaktor odpowiadającą na listy samotników. To zdecydowanie pozytywna postać.
- Zawsze zastanawiam się, co dany materiał da mi zawodowo, czy znajdę dla siebie jakąś nową przestrzeń do obróbki. Ostatnio zawarłam ze sobą cichą umowę, że chciałabym pracować przy projektach, które będą miały pozytywny ładunek emocjonalny. Chodzi o takie produkcje, które będą dawały ludziom radość i dobrze ich nastrajały - dodała Jolanta Fraszyńska.
Chcesz wiedzieć więcej o ''M jak miłość''? Odwiedź nas na Facebooku!