Co się stanie z Julką w "M jak miłość" po odejściu Joanny Kuberskiej?
Z "M jak miłość" odchodzi jedna z bardziej lubianych aktorek, a zarazem bohaterek! Joanna Kuberska na Facebooku i Instagramie ogłosiła widzom, że właśnie nagrała ostatni odcinek "M jak miłość". Aktorka pożegnała się już z produkcją. Ostatnie sceny nakręciła w "Bistro za rogiem", miejscu pracy Julki. Ale widzowie zobaczą je dopiero na początku 2020 roku. Julka odejdzie z "M jak miłość" w 1488 odcinku!
Patrz też: M jak miłość. Tomasz Ciachorowski płakał kiedy Artur zginął! Mocna scena śmierci Artura
Co się stanie z Julką? Czy zostanie uśmiercona przez scenarzystów? Wszystko wskazuje na to, że nie! Ostatniego dnia na planie Kuberska nie brała udział w żadnych scenach wypadku czy innych tragedii. To był w miarę spokojny dzień w bistro. Być może Julka podejmie decyzję, by wyjechać gdzieś na zawsze.
Ostatnio rozstała się z Pawłem, który nie chciał ślubu, ani dzieci. Niebawem w "M jak miłość" Julka znajdzie sobie innego, ale kolejny mężczyzna nie pomoże jej zapomnieć o Zduńskich. Poza tym randka będzie miała koszmarny finał (WIĘCEJ TUTAJ >>>)
Ile kosztuje dziecko sprawdź Tutaj>>
Dlaczego Joanna Kuberska nie chce grać w "M jak miłość"?
Gwiazda "M jak miłość" po ponad trzech latach postanowiła rozstać się z produkcją, ale nie wyjaśniła powodów swojej decyzji. Być może Kuberska chce się rozwijać zawodowo w innych serialach, innych rolach. Gra przecież m.in. w serialu "Zawsze warto" w Polsacie.
W swoim wpisie na Facebooku ekranowa Julka podziękowała ekipie "M jak miłość" i widzom, którzy pokochali Julkę. Przy okazji wyznała, że nie zawsze pasowało jej zachowanie Julki.
"Chcę bardzo podziękować całej ekipie. Aktorom, reżyserom, operatorom, pionom charakteryzacji i kostiumów. Ale przede wszystkim Wam, drodzy widzowie, bez których żaden Aktor nie istnieje. To dla Was, niezależnie od pory dnia, roku czy aury kreowałam postać Julki, której losy, niejednokrotnie wywoływały w Was gorące komentarze i żywe reakcje. A każda pochwała jak i krytyka, jest dla mnie siłą napędzającą.
I choć niejednokrotnie nie było mi z serialową Julką po drodze, nie zawsze ją rozumiałam, to starałam się, żeby była ludzką, empatyczną i fajną dziewczyną. Dałam jej siebie, moją wrażliwość i aktorskie umiejętności. Te trzy lata, to czas wielu ciekawych aktorskich spotkań, ale przede wszystkim spora nauka, a to dla mnie najważniejsze"