Zabraknie "M jak miłość" w telewizji! O jeden odcinek mniej w kwietniu - znamy powód!
"M jak miłość" jest niekwestionowanym liderem w rankingu ulubionych seriali Polaków. Saga rodu Mostowiaków ze skromnej telenoweli o pewnej rodzinie z Grabiny rozrosła się do buchającej emocjami i zaskakującymi zwrotami akcji popularnej, drogiej produkcji. Od kilku lat nowe odcinki serialu możemy oglądać w poniedziałkowe i wtorkowe wieczory, które są czasem rodzinnej uczty wiernych widzów. Niestety, co jakiś czas TVP zmuszona jest wstrzymać emisję nowej odsłony "M jak miłość" i dokładnie tak wydarzy się w kwietniu. Dlaczego?
Odcinek 1724 "M jak miłość" bogaty będzie w szokujące wydarzenia. Do Grabiny wróci Ola (Justyna Karłowska), która znów złamie Tadeuszowi (Bartłomiej Nowosielski) serce i jednym ruchem podzieli go z Jagodą (Katarzyna Kołeczek). Co gorsze, podła Ewa Kalinowska (Anna Kerth) wprost zaproponuje Arturowi Rogowskiemu (Robert Moskwa) romans, a on ukryje to przed Marysią (Małgorzata Pieńkowska). Dlaczego nie zobaczymy tych wydarzeń w poniedziałek, 10 kwietnia w telewizji?
"M jak miłość" nie zostanie wyemitowany w poniedziałek 10 kwietnia, bowiem w ten dzień przypada w 2023 roku II dzień Świąt Wielkanocnych. Tradycją TVP już się staje, że w najważniejsze dni świąteczne telewizja odchodzi od emisji "zwykłych", codziennych pozycji na rzecz wybitnych filmów fabularnych. Dlatego 1724 odcinek "M jak miłość" zobaczymy następnego dnia, we wtorek 11 kwietnia o stałej porze.
Niecierpliwi widzowie "M jak miłość" będą mogli zobaczyć nowe odsłony serii na vod.tvp.pl.