"M jak miłość" odcinek 1150 - poniedziałek, 8.06.2015, o godz. 20.40 w TVP2
Janka została nianią Szymka, by zbliżyć się do Marcina i okazać mu swoją miłość. Ale czy jest aż tak wyrachowana, by wykorzystać dziecko, żeby rozkochać w sobie samotnego ojca?
Chyba nikt naprawdę nie wie co siedzi w głowie Mostowiaczki, która nie raz pokazała, że w drodze do celu jest zdolna do wszystkiego. I pewnie dlatego tak wielu widzów szczerze nie znosi Janki i odlicza dni do momentu aż zniknie z życia Marcina i jego syna.
Przeczytaj: M jak miłość po wakacjach 2015. Agnieszka w ciąży zamieszka u Marcina. Byli kochankowie będą sąsiadami
W 1150 odcinku "M jak miłość" Janka zdaje sobie sprawę, że jako niania Szymka powoli wchodzi w rolę jego mamy. Bo przecież dla syna Kasi i Marcina to ona, oprócz taty, jest teraz najbliższą osobą. Chłopiec przywiązuje się do Janki, w której wkrótce zacznie widzieć swoją matkę.
To rozmowa z Olkiem uzmysławia Jance, że musi poważnie przemyśleć czy ta rola jej odpowiada. Brat Marcina ostrzega Jankę przed swoją mamą Aleksandrą (Małgorzata Pieczyńska), która tak bardzo stara się być świetną babcią dla Szymka, że może przekraczać pewne granice.
- Uważaj, nie daj się wkręcić. A jeśli o Szymka chodzi, to młody zacznie się niedługo rozglądać za kimś, kto mógłby mu zastąpić mamę. Jak myślisz na kogo padnie? Jesteś na to gotowa? Przepraszam, nie chcę się wtrącać w nie swoje sprawy. Chcę tylko, żebyś wiedziała, że życzę ci jak najlepiej. Z mojej strony nie spotka cię żadna przykrość... - zastrzega Olek.
- Dziękuję ci, że mi to powiedziałeś - odpowiada Janka.
Patrz: M jak miłość. Janka wróci do USA i zniknie z życia Marcina
A kilka godzin później, po kłótni z Marcinem, który odkrywa, że to Janka pozbyła się z castingu na nianię siostrzenicy oddziałowej (Elżbieta Czerwińska), Mostowiaczka podejmuje decyzję o powrocie do USA. Uważa, że wyjazd z Polski jest najlepszym rozwiązaniem. Nie chce bowiem być mamą Szymka i pragnie wyleczyć się z miłości do Marcina. A może to zrobić tylko wtedy, kiedy będzie daleko od ukochanego.
Chcesz wiedzieć więcej o ''M jak miłość''? Odwiedź nas na Facebooku!
