M jak miłość. Jakub Jankiewicz, Antek z M jak miłość: Pan Witold Pyrkosz to żartowniś

2013-06-02 19:00

Jakub Jankiewicz, czyli Antek Kolęda z M jak miłość w serialu pojawił się w październiku 2012 w 936 odcinku M jak miłość. Serialowy syn Ewy Kolędy (Dominika Kluźniak) i przyjaciel Mateusza Mostowiaka (Krystian Domagała) ma 10 lat i jest uczniem czwartej klasy szkoły podstawowej. Jaki jest prywatnie Jakub Jankiewicz? Jak mu się pracuje na planie M jak miłość?

Jakub Jankiewicz zadebiutował w M jak miłość jesienią 2012. Między Antkiem a Mateuszem od razu nawiązała się nić sympatii. Pierwszego dnia znajomości chłopcy poszli razem na wagary nad rzekę i obmyślili sposób na przegonienie Jacka (Andrzej Pieńko) - kochanka mamy Antka.

>>> Dzieci z seriali. Oni dorastali na oczach widzów. Jak się zmieniły serialowe dzieciaki? - zdjęcia

Jakub Jankiewicz, Antek z M jak miłość opowiada o sobie

Koleżanki i koledzy z klasy oraz inni znajomi zwracają się do mnie Kuba, a czasami "Jankes". Nie pytają, co robię na planie i co będzie w kolejnych odcinkach M jak miłość. Nikt nie pieje z zachwytu, nie traktuje mnie inaczej, jest normalnie - akceptują, że występuję w serialach i filmach.

W mojej rodzinie nie ma żadnych aktorów, jestem pierwszym, który próbuje robić coś w tym kierunku. Starsza siostra wciągnęła mnie w dubbing, podkładałem głos do wielu seriali dla dzieci. To ciekawe zajęcie. Bardzo dobrze odnajduję się również na planie. Słucham rad aktorów, bo mają duże doświadczenie i chętnie mi pomagają, a w każdej scenie staram się dodawać coś od siebie.

>>> M jak miłość po wakacjach 2013 nowy sezon od września. Tomek i Agnieszka będą razem po wyjeździe Małgosi?

W weekendy chodzę na zajęcia aktorskie, taneczne i wokalne, ale najwięcej uczę się podczas zdjęć. Za każdym razem przed pójściem na plan, mama drukuje mi sceny, w których będę występował, żebym mógł się ich nauczyć na pamięć, a potem mnie przepytuje. Zawsze jestem przygotowany.

Dobrze wspominam wszystkich aktorów, z którymi spotkałem się w pracy. Trudno mi kogoś wyróżnić, bo z każdym z nich grało mi się świetnie. Na planie M jak Miłość często podpowiada mi pan Witold Pyrkosz, czyli serialowy Lucjan. Doskonale wie, co zmienić, żeby scena była śmieszniejsza, bo ma niesamowite poczucie humoru. Cały czas robi różne żarty, jest z tego znany. Nie wiem dlaczego, ale na jeden zawsze się nabieram. Za każdym razem wygląda to tak samo - siedzę obok pana Witolda i nagle ktoś mnie puka w plecy. Odwracam się, żeby zobaczyć kto, a tu nikogo nie ma, a pan Witold się uśmiecha.

M jak MIŁOŚĆ - więcej o serialu >>>


W przerwach między scenami najczęściej spędzam czas z Krystianem, który gra Mateusza. Siedzimy i rozmawiamy, a jeśli jest ładna pogoda, gramy w piłkę. Kumplujemy się tak jak nasi bohaterowie, ale poza planem się nie widujemy. Nie ma na to szans, bo mieszkamy daleko od siebie, mamy obowiązki szkolne i dodatkowe zajęcia.

Chcesz wiedzieć więcej o serialu M jak MIŁOŚĆ? Polub nas na FACEBOOKU!

Najnowsze