M jak miłość. Tadeusz i Jagoda wylądują w łóżku! Będzie happy end?
Tadeusz w "M jak miłość" do tej pory nie miał szczęścia w miłości. Sadownik leczył się po śmierci ukochanej narzeczonej "skacząc z kwiatka na kwiatek" do czasu, aż nie poznał Oli (Justyna Karłowska). Samotna matka jednak okazała się... mężatką i okrutnie złamała serce zakochanemu Kiemliczowi! Nic dziwnego, że Tadeusz nie chciał nawet słyszeć o nowej kobiecie, ale do czasu...
Jagoda pojawiła się w "M jak miłość" w dziwnych okolicznościach. W środku nocy zakradła się jak złodziej do domu swojego wuja Modrego (Stefan Friedmann) i okazało się, że faktycznie dziewczyna ma wiele "za uszami"". Jagoda uciekała przed mafią, której jako księgowa "zwinęła" sporą walizkę pieniędzy...
Ale jak to się zdarza w "M jak miłość" problemy zniknęły jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. I choć początkowo Jagoda z Tadeuszem nie przypadli sobie do gustu, wiadomo było, że wyjdzie na to, że "kto się czubi, ten się lubi". I w końcu dojdzie do wybuchu wielkiej namiętności Tadeusza i jego nowej szefowej!
- Boję się, że mógłbym się... - wyzna Kiemlicz ślicznej Jagodzie, całując ją po raz pierwszy.
- Jagoda jest gotowa, żeby zrzucić maskę - ujawnia Katarzyna Kołeczek w "Kulisach M jak miłość". - To już jest ten czas, to już jest ten moment...
- Czy warto się w to zaangażować na sto procent? - pyta Bartłomiej Nowosielski w "Kulisach M jak miłość". - Poczekamy, zobaczymy, będziemy wiedzieli... Zapraszam do oglądania - gwiazdor pozostał tajemniczy.
Co ukaże się pod maską, którą zrzuci Jagoda w "M jak miłość"? Czy na pewno spodoba się to Tadeuszowi? A może będą żyli długo i szczęśliwie? Przekonamy się śledząc ich wątek w nowych odcinkach sagi rodu Mostowiaków!