Chora Ola jeszcze nie powiedziała ostatniego słowa w „M jak miłość”
Kiemliczowie niesłusznie odetchnęli z ulgą po dramatycznych wydarzeniach związanych, dwa lata wcześniej, z Olą. Majewska wpadła w obsesję na punkcie Tadzia i ubzdurała sobie, że muszą być razem. Okoliczności ataku na Jagodę, kiedy najpierw ją odurzyła środkami nasennymi, a potem podłożyła ogień w domu Tadeusza sprawiły, że uznano ją za niepoczytalną. Ola trafiła na leczenie do szpitala psychiatrycznego i miała tam zostać, dopóki nie okaże się, czy leczenie przynosi jakikolwiek skutek.
Ola znowu prześladuje Tadeusza w „M jak miłość”
W serialu „M jak miłość” bohaterowie nigdy nie mogą być spokojni o swoją przyszłość. Jagoda i Tadeusz chcieli tylko skupić się na swojej córeczce, maleńkiej Dorotce (Klara Madeńska), której tak bardzo wyczekiwali. I która przeszła trudną operację jeszcze w łonie matki, by wyeliminować u niej wadę serca. Niestety, znowu będą musieli bać się o jej zdrowie i życie, a także swoje. W 1870. odcinku serialu „M jak miłość” Ola jakimś cudem opuściła szpital, bo zdołała wysłać Tadzikowi zabawkę dla Dorotki, list miłosny do niego i zdjęcie, na którym zamazała Jagodę. Jego treść była bardzo niepokojąca, bo wskazywała na to, że chora Majewska doskonale wie, co dzieje się z jego rodziną. Przerażony Kiemlicz postanowił nie niepokoić żony i nie mówić jej nic na temat ponownego pojawienia się Oli w ich życiu. Zamiast tego zaczął narzekać na to, że ich wieś się zmieniła i sugerować, że powinni się przeprowadzić.
W „M jak miłość” w nowym sezonie Jagoda będzie mieć żal do Tadeusza
W kolejnym sezonie serialu „M jak miłość” po wakacjach próby zaoszczędzenia Jagodzie stresu związanego z powrotem Oli zemszczą się na Tadziku. Jak pisze "Świat seriali", żona i tak odkryje prawdę i będzie mieć do niego ogromny żal. Powinien był jej powiedzieć, co się dzieje – przecież to kwestia zaufania! Na tym tle dojdzie do sporych nieporozumień między nimi, bo Jagoda nie wybaczy Tadeuszowi tak łatwo, że ukrywał przed nią, w jakim znaleźli się niebezpieczeństwie.