"M jak miłość" odcinek 1809 po wakacjach - poniedziałek, 02.09.2024, o godz. 20.55 w TVP2
W 1809. odcinku "M jak miłość" po wakacjach - pierwszym odcinku 25., jubileuszowego sezonu – Marcin po miesiącu pomieszkiwania u Marleny w leśniczówce w Puszczy Kampinoskiej wreszcie zgodzi się na specjalistyczne badania szpitalne w oddalonym o piętnaście kilometrów Sochaczewie. Zapewne będą to albo rezonans magnetyczny, albo tomografia komputerowa głowy. Badania nic nie wykażą – żadnych wewnętrznych uszkodzeń mózgu tłumaczących amnezję Chodakowskiego. Dlaczego więc nie odzyska ani jednego fragmentu utraconych wspomnień, skoro minie już cały miesiąc?
O czym będzie chciał zapomnieć Marcin w nowym sezonie „M jak miłość”?
W 1809. odcinku "M jak miłość", który zostanie wyemitowany 2 września, Marcin przeżyje dramatyczny miesiąc u Marleny w leśniczówce w kampinoskiej głuszy, podczas którego wszystkie pytania, jakie sobie zada – kim jest, przed czym uciekał przez las, czy jest ktoś, komu na nim zależy, czy kogoś skrzywdził – pozostaną bez odpowiedzi. Choć najczęściej w przypadku utraty pamięci po traumatycznym doświadczeniu wraca ona w małych cząstkach wraz z upływem czasu, Chodakowski nie będzie pamiętał zupełnie nic.
W szpitalu nikt nie zainteresuje się Marcinem na tyle, by wnikliwiej zbadać konsekwencje przeżytej przez niego traumy. Pozostanie mu jedynie mieszkanie z Marleną w puszczy, proste życiowe czynności i obserwowanie swojej gospodyni, która ma problem alkoholowy. Na tyle poważny, że toczy się wobec niej dochodzenie Okręgowej Izby Lekarskiej, gdyż pijąc w pracy naraziła życie pacjentów. Wysocka nie będzie łatwym towarzystwem – będzie widać, że sama ma poważne problemy, które próbuje odreagować piciem.
Sama stwierdzi w 1809. odcinku "M jak miłość", że pije się po to, by zapomnieć. I zauważy, że przyczyną amnezji Marcina nie będą rany fizyczne, ale psychiczne. Będzie mu proponować wspólne upijanie się jako rodzaj „lekarstwa”, by się otworzył i wreszcie wyrzucił z siebie swoje lęki. Chodakowski nie będzie zainteresowany takim „leczeniem” i powie, że pije się po to, by zapomnieć. Wówczas Marlena zacznie rozumieć, co dolega detektywowi. Marcin właśnie chce o czymś zapomnieć – wcale nie chce odzyskać pamięci!