Obrzydliwy atak na Szymka z "M jak miłość"! "Tata" Roznerski go obronił!
Na profilu Mikołaja Roznerskiego na Instagramie przetoczyła się dzisiaj wielka wojna! Poszło o jedno zdjęcie gwiazdora "M jak miłość" z jego serialowym synem, a dokładnie grającym go Stasiem Szczypińskim. Z jakiegoś dziwnego powodu, udzielający się w internecie frustrat wyżył się na mały chłopcu!
Roznerski opublikował bardzo sympatyczne zdjęcie Marcina z Szymkiem na planie "M jak miłość". Widać na nim szczęśliwego tatę z szeroko uśmiechniętym synem, co dobrze zwiastuje na przyszłość. Ze zdjęcia można wywnioskować, że Marcin i Szymek będą grali razem sceny, a to może oznaczać, że rodzina Chodakowskich wcale tak łatwo się nie rozpadnie...
- Dzień dobry ???#Stachu #Ja #to #zgrana #ekipa # - napisał Roznerski w komentarzu.
Ale, niestety, zamiast dyskusji na temat przyszłości w "M jak miłość" Marcina i Izy oraz ich dzieci, Szymka i Mai (Laura Jankowska), frustratka zaatakowała dziecko! W jej obrzydliwym wpisie przeczytaliśmy m.in., że Staś Szczypiński "sepleni, nie nadaje się do roli, nie umie grać, a w ogóle dostał się do M jak miłość bo jest dzieckiem jakiejś szychy!"
Nie przegap: Kinga i Piotrek z M jak miłość nie są już razem. Katarzyna Cichopek i Marcin Mroczek oddali się nowemu zajęciu
Na odpowiedź prawdziwych fanów "M jak miłość" nie trzeba było długo czekać. Na internetową bandytkę posypały się gromy - jak można atakować małe dziecko?
- Jak można krytykować takiego wspaniałego młodego, dobrze zapowiadającego się aktora ❤️, wstyd proszę Pani!
- Zgadzam się z panią!
Do dyskusji włączył się sam Mikołaj Roznerski, który odpowiedział bandytce wprost, że "jak jej się nie podoba gra Stasia, to może nie oglądać, natomiast on uważa serialowego syna za wybitnie utalentowane dziecko i nie życzy sobie takich obraźliwych wypowiedzi na swojej tablicy".
Zapewne dla dobra Szymka z "M jak miłość" Roznerski usunął całą awanturę i zostawił tylko jej ślad w postaci dwóch protestów przeciwko atakowi na Stasia. Swój mocny wpis również usunął - trochę szkoda, bo byłby świetnym ostrzeżeniem dla internetowych bandytów...