M jak miłość. Ania odbije Kamie Marcina? Nigdy jej nie przeszła ta miłość
Ania w "M jak miłość" pojawiła się jako młodsza, niepełnosprawna siostra Kamy. To właśnie dla niej ukochana Marcina zajęła się tańcem erotycznym, aby opłacić skrzywdzonej przez los dziewczynie leczenie i rehabilitację. Ania to kobieta wrażliwa, która nie ma szczęścia w miłości. Kiedy poznała Marcina dosłownie oszalała na jego punkcie, podobnie jak Kama. Czy po dramacie z Robertem Ania wróci do tej miłości i jednak zawalczy o Chodakowskiego?
Robert w "M jak miłość" uwiódł Anię chcąc zbliżyć się do Kamy, a przede wszystkim do Marcina. Mafiozo jest w tym świetny - słuchający, uważny, elegancki - dokładnie takiego mężczyzny potrzebuje wrażliwa, samotna dziewczyna. Kiedy jednak Ania znajdzie w szufladzie ukochanego "furę" pieniędzy i pistolet, ucieknie w popłochu i nigdy do niego nie wróci. Czy siostra Kamy zrozumie, że tak naprawdę jednak kocha jej chłopaka?
W "Kulisach M jak miłość" poświęconych Ani, Kamie, Robertowi i Marcinowi można było zobaczyć, jak smutna młodsza znów podpatruje zza firanki czułości Chodakowskiego z eks tancerką - zobacz TO w GALERII ZDJĘĆ. Czy przyjdzie jej wtedy do głowy, że jednak musi zawalczyć o miłość swojego życia?
Kiedy zapytaliśmy fanów "M jak miłość", czy Ania po rozczarowaniu Robertem wróci do sercowych rozterek z Marcinem, posypała się lawina odpowiedzi.
- Tak, nigdy jej nie przeszło!
- Ania zasługuje na innego właściwego faceta który będzie ją kochał i ją szanował który zadba o największy skarb życzę jej to z całego serca może jeszcze być bardzo szczęśliwa 🥰🥰🥰🧡🧡🧡🤩🤩🤩🌷🌷🌷
- Przecież ona cały czas do niego wzdycha
- dokładnie tak
- Tak, nigdy jej nie przeszło.
Czy zobaczymy w "M jak miłość" walkę pięknych i zakochanych sióstr o Marcina? Przekonamy się w nowych odcinkach serialu w TVP2.