Aneta i Olek z "M jak miłość" przeżyli dużo trudnych momentów. Przeszli razem przez wyczerpujący proces sądowy, w którym Olek był oskarżony o zabójstwo Artura (Tomasz Ciachorowski). Na szczęście okazało się, że zeznania Izy (Adrianna Kalska) oraz obrona Andrzeja (Krystian Wieczorek) wystarczyły aby Olek opuścił mury więzienia. Zanim jednak się to stało, postanowili z Anetą przypieczętować swój związek i jeszcze w więzieniu wzięli ślub. Była to romantyczna chwila w "M jak miłość", ale jak bohaterowie odnajdą się w roli małżonków?
W kulisach "M jak miłość" Ilona Janyst, która gra Anetę opowiedziała, że jej bohaterka nieco inaczej wyobrażała sobie życie u boku Chodakowskiego.
"Gdyby nie cała sytuacja z więzieniem do ich ślubu prawdopodobnie nie doszłoby tak szybko, być może nie doszłoby do niego w ogóle." - wyznaje Ilona Janyst, Aneta z "M jak miłość".
"Teraz Aneta boi się takiej konfrontacji z życiem codziennym, tego jak sobie poradzi w roli żony" - dodaje.
Także Olek z "M jak miłość" zauważa starania nowej żony, ale zdaje sobie sprawę, że domowe czynności nie są dla Anety czymś, co uwielbia robić. Dlatego też, kiedy doszło do spotkania z rodziną Chodakowskich w jednym z odcinków "M jak miłość", Aneta postanowiła podać kupne jedzenie i skłamać, że to ona jest autorką dań. Wszystko wskazuje na to, że Olek i Aneta muszą się jeszcze mocno dotrzeć w wielu sytuacjach małżeńskich. Czy kobieta nie wytrzyma takiego obrotu spraw i będzie się zastanawiać czy ślub nie był błędem? Tego dowiemy się już wkrótce!