M jak miłość. Nie było seksu z Julią, nie było ojcostwa Andrzeja. Kiedy TO zobaczymy na ekranie?
W "M jak miłość" Andrzej popełnił jeden błąd. Na konferencji we Wrocławiu zdecydowanie za dużo wypił i doczołgał się w nocy do pokoju Julii z jej torebką. Nazajutrz obudził się nagi obok Malickiej i szybko dowiedział się od niej, że został tatusiem. Jako pierwsi odkryliśmy, że do żadnego seksu dojść nie mogło, bo Budzyński zdecydowanie był zbyt pijany na to. Fani nie zapomnieli o tych faktach i nadal żądają wyjaśnienia, kto tak naprawdę był ojcem dziecka Malickiej!
Nic dziwnego - przez ciążę Julii w "M jak miłość" małżeństwo Andrzeja z Magdą o mało się nie rozpadło. Malicka dziecko straciła, a jej rzekomy kochanek biegał wokół niej, ratował, wspierał, a nawet uratował jej życie. Spotka go za to okrutna "zapłata" ze strony psychopatki. Zazdrosna o szczęście Budzyńskich ukartowała kolejny spisek, zgodnie z którym Andrzej miałby ją zabić. Ale prawda wyjdzie na jaw! Czy tak samo stanie się z aferą ciążową?
Kiedy na naszym profilu superseriale.se.pl na Facebooku zamieściliśmy tekst o żałosnym końcu Julii Malickiej fani natychmiast upomnieli się o sprawiedliwość także w sprawie rzekomego ojcostwa Andrzeja.
- Czekam na te odcinki jak Julia dostanie za swoje a Sylwia się przekona jaka jest jej przyjaciółka
- no i żeby jeszcze wyszło na jaw, czyje to było dziecko...
- ja gdzieś czytałam że to dziecko było jej męża nie Andrzeja
- też czytałam, ale w serialu nie było pokazane.
- może to wyjdzie na jaw
- to wiadomo, ale Andrzej ciągle myśli że to jego dziecko było
- Wyjdzie że męża, przecież uciekła od niego
Na odcinki "M jak miłość", w których psychopatka Julia zostanie ostatecznie skompromitowana będziemy musieli jeszcze trochę poczekać. My także trzymamy kciuki, aby sprawa ojcostwa dziecka Julii została wyjaśniona, a winni ukarani.