Agnieszka (Magdalena Walach) oczywiście nie będzie się spodziewała tak wspaniałego prezentu od losu. Zaledwie kilka miesięcy temu straciła dziecko, które zmarło z powodu poważnej wady genetycznej.
Ojcem dziecka był Andrzej Budzyński (Krystian Wieczorek), którego Olszewska zaciągnęła do łózka, ponieważ bardzo chciała zostać matką.
Od tego czasu Olszewska nie mogła wyjść z depresji po stracie maleństwa. Z rozpaczy zerwała nawet przyjaźń z Tomkiem Chodakowskim (Andrzej Młynarczyk), który wyznał jej swoją miłość i wciąż nie potrafi przestać myśleć o Agnieszce.
Wszystko się zmieni, gdy w ostatnim przed wakacjami odcinku "M jak miłość" pod drzwiami swego mieszkania Agnieszka zobaczy nosidełko. A w nim noworodka. Odgadnie, że to dziecko narkomanki Ewy (Weronika Jaskółka), córki jej serdecznej, niedawno zmarłej przyjaciółki Joli (Dominika Bednarczyk).
Przy nosidełku, Agnieszka odnajdzie króciutki list: "Mała ma na imię Izabela. Iza… Zaopiekuj się nią, proszę. Obiecałam ci kiedyś, że oddam dziecko w dobre ręce. Teraz Iza jest twoja".
Jak poradzi sobie pani prokurator z samotnym macierzyństwem, zobaczymy już po wakacjach, we wrześniowych odcinkach "M jak miłość".