- Czekanie na telefon to nic przyjemnego, wolę mieć większą stabilizację. Może własny interes? - zastanawia się aktorka. Gzyra ma już nawet pewien plan.
- Myślałam o przedszkolu artystycznym. Innym rozwiązaniem jest szkoła jogi dla mam i ich dzieci. W związku z tymi planami zabrałam się za pisanie pracy magisterskiej, aby skończyć pewien etap i mieć w końcu wyższe wykształcenie - mówi Gzyra.