Ania z M jak miłość lesbijką! Maria Pawłowska zagra odważne sceny łóżkowe z kobietą

"M jak miłość" po wakacjach 2019 nowe odcinki od poniedziałku, 2.09.2019, o godz. 20.55 w TVP2

Maria Pawłowska jako Ania Żakowska w "M jak miłość" ostatni raz pojawiła się na ekranie w 1426 odcinku, prawie pół roku temu. Co się stało z była dziewczyną Marcina Chodakowskiego (Mikołaj Roznerski)?

Po ich rozstaniu Ania cierpiała na problemy psychicznie, gdy Marcin chciał jej pomóc poprosiła go, żeby zniknął z jej życia, bo tak będzie łatwiej się odkochać. Choć Ania nie odeszła z "M jak miłość" na zawsze, to na pewno nie pojawi się w na początku nowego sezonu po wakacjach 2019. Być może wątek Ani wróci dopiero późną jesienią.

Patrz też: M jak miłość. Ania zniknęła i nie wróci? Chodzi o problemy ze zdrowiem aktorki?

Maria Pawłowska przerwę od "M jak miłość" wykorzystała, żeby zrealizować inne aktorskie projekty. Dołączyła do obsady 14 sezonu "Przyjaciółek" gdzie zagra Kalinę, nianią dzieci Patrycji (Joanna Liszowska) i Wiktora (Paweł Deląg). Ale opiekunka będzie też skrywała pewną mroczną tajemnicę (WIĘCEJ TUTAJ >>>)

Poza tym gwiazda "M jak miłość" przyjęła propozycję zagrania głównej roli, lesbijki w filmie "Letnie popołudnie". Na swoim profilu na Instagramie Maria Pawłowska pokazała jedno z ujęć z filmu, na którym leży w łóżku z inną kobietą, swoją partnerką, graną przez Lucynę Szierok. Film z aktorką z "M jak miłość" trafi do kin w piątek, 30 sierpnia 2019.

Sprawdź też: Wpadka w M jak miłość. Zmiana aktorki oburzyła fanów. Mikołaj Roznerski broni nowej córki Izy i Marcina

"To pierwszy kadr z @letnie_popoludnie, który dokładnie za miesiąc trafi do kin.Film o pięknej miłości dwóch dziewczyn w świecie, któremu piękna brakuje. Kręciliśmy go w jednym ujęciu, co było totalnie niesamowitym doświadczeniem, zwłaszcza że przy ostatnim dublu zachodziło nam słońce ✨magia✨ Chodziłam po warszawskiej Pradze ze wspaniałą @zofiagorajcinematographer która dźwigała ogromnego steadicama z kamerą a za nią jak cienie wyskakiwali ciemnych zaułków dźwiękowcy i ostrzyciele (czy ostrzyłaś sama, Zosiu? I to byli sami dźwiękowcy?). Mieliśmy przećwiczone choreografie na każde wejście do samochodu (dźwiękowiec w bagażniku), jazdę windą (panowie po schodach ☄️) i w ogóle działy się kinowe czary. A żeby było śmieszniej - następnego dnia zaczynałam zdjęcia do „Lekarzy na start”. To był niesamowity czas. Mam szczerą nadzieję, że wpadniecie do kina zobaczyć co nam wyszło ❤️ od 30 sierpnia!" - napisała serialowa Ania z "M jak miłość".

9 zdjęć