Maria (Małgorzata Pieńkowska) zagląda do Warszawy…
I w jednej z kawiarni spotyka Piotrka (Marcin Mroczek) - pogrążonego w wesołej rozmowie z Moniką (Anna Wendzikowska).
Rogowska od razu przysiada się do ich stolika. Uważnie młodych obserwuje...
I w końcu - gdy Monika żegna się i wraca do kancelarii - decyduje się na szczerą rozmowę z synem… A Zduński wybucha złością.
- Wkurza mnie, że ciągle ktoś truje mi głowę, że nie powinienem się kumplować z Moniką! Cholera, jakby wyglądała jak kaszalot, to by nie było problemu, tak?!
- Synku, ale ja wcale nie powiedziałam, że nie powinieneś się z nią kumplować! - Maria od razu się broni. - Tylko, że… Powinieneś uważać.
Monika rzeczywiście jest ładna, miła i… Dlatego lepiej, bezpieczniej trzymać zdrowy dystans. Zwłaszcza, że sam masz bardzo ładną i miłą żonę...
- Nie musisz mi o tym przypominać! - Zduński, zirytowany, spogląda na matkę. - Przyznaj się, Kinga cię prosiła, żebyś ze mną na ten temat pogadała?!
Czy tak było naprawdę? Zduńska (Katarzyna Cichopek) z pewnością drży o swoje małżeństwo. Tym razem - nie bezpodstawnie.