"Matylda" odcinek 12 - niedziela, 19.05.2024, o godz. 20.20 w TVP1
Już w 12 odcinku "Matyldy" będziemy mieli okazję zobaczyć najbardziej wzruszający obrazek całego sezonu - spotkanie Matyldy z jej rodzicami! Ukochana Roberta Bodena (Kamil Szeptycki) ucieknie z niewoli Rubina i nareszcie po tylu latach będzie mogła zobaczyć swojego ojca, którego od zawsze uważała za zmarłego! To jednak nie będzie koniec wzruszeń, ponieważ matka Matyldy również się odnajdzie i okaże się być cała i zdrowa. Tadeusz odnajdzie żonę i szczęśliwie doprowadzi do spotkania całej rodziny.
Główna bohaterka w 12 odcinku "Matyldy" sprytnie uwolni się z drewnianej klatki, w której chwilę wcześniej zamknął ją podstępny Rubin! Dziewczyna ryzykując własnym życiem rzuci się na Żabińskiego (Mariusz Jakus) i na całe szczęście ucieknie! Do obrony samej siebie będzie musiała użyć broni, dlatego bardzo możliwe, że człowiek Rubina nie wyjdzie z sytuacji cało, gdy Matylda skieruje w niego broń.
Ukochana Bodena resztkami sił powróci do Brzeziny, gdzie już tylko będą czekać na nią wspaniałe chwile, o których nawet nie marzyła. Otóż okaże się, że właśnie w 12 odcinku "Matyldy" dojdzie do spotkania Tadeusza z córką oraz odnajdzie się również Wanda, matka Matyldy!
W 12 odcinku "Matyldy" widzom potrzebna będzie paczka chusteczek, ponieważ Matylda w końcu pozna swoją matkę i ojca, o których przez całe swoje życie mówiła jak o zmarłych. Bilińska była przekonana, że jej rodzice nie żyją, ponieważ od czasu, gdy była małą dziewczynką tak wyjaśnił jej wszystko podstępny Rubin, który ukartował ich śmierć, a następnie odebrał im cały majątek. Na całe szczęście prawda wyjdzie na jaw i Maurycy z pewnością dostanie za swoje! Tadeusz nie odpuści mu wyrządzonych krzywd, jakich dopuścił się na całej jego rodzinie.
Spotkanie Matyldy z jej matką w 12 odcinku "Matyldy" będzie niezwykle wzruszające. Kobiety widząc się po tylu latach bez żadnych słów rzucą się sobie w ramiona i nie będą w stanie zapanować nad płaczem. To wszystko obserwować będzie Tadeusz, który od razu dołączy się do żony i córki. Zapłakana rodzina będzie się do siebie tulić i płakać nie mogąc pojąć, jak mogli tyle lat bez siebie przetrwać.