Kobieta ma przy sobie oświadczenie woli, w którym nie zgadza się na transfuzję krwi ani u siebie, ani u synka. Andrzejowi udaje się uratować pacjentkę, nie łamiąc narzuconych przez nią zasad. Jan nie ma jednak wyjścia - chcąc ocalić chłopczyka, musi przetoczyć mu krew.
Gdy na miejscu zjawia się ojciec dziecka, lekarze wiedzą, że czekają ich kłopoty. Rodzice porzucają synka w szpitalu. Bartek czuje się winny. Uważa, że mógł zapobiec wypadkowi. Szuka wsparcia u Kasi.
Ada rozpoczyna pracę w Szpitalu Północnym. Jej pierwszy dzień na SOR-ze jest bardzo ciężki. Andrzej cieszy się, że będzie ją teraz często widywał.