"Barwy szczęścia" odcinek 1884 ostatni przed wakacjami 2018 - piątek, 15.06.2018, o godz. 20.10 w TVP2
Finał sezonu "Barw szczęścia" będzie o tyle wstrząsający, że Rafał Krzepiński znów okaże się zwycięzcą! Nie dość, że nie ma żadnych dowodów na to, że zabił Martę, to po tym co się stało w jego domu wyjdzie na to, że to on jest ofiarą.
Tak wszystko zaplanował, żeby wrobiić Alicję Umińską (Monika Dryl) w próbę zabójstwa. Najpierw oskarżył ją o stalking, a później, zanim rzucił się na nią z nożem, pociął się ostrzem... Jak przystało na zaatakowanego, biednego mężczyznę. Odciski palców Alicji na nożu będą mówiły same za siebie.
W 1884 odcinku "Barw szczęścia" wiadomość o aresztowaniu Chowańskiego dotrze do Zosi i Piotra Walawskiego (Piotr Jankowski). Oboje pośpieszą mu z pomocą, choć akurat będą się szykować do Wigilii z dziećmi. Zosia podstępem dostanie się na widzenie z Arturem, bo poda się za jego narzeczoną.
Gdy zobaczy przyjaciela w kajdankach przeżyje wstrząs. - Jak się czujesz? - zapyta nieśmiało. - Dobrze... ćwiczę przed dożywociem... - Chowański zacznie się śmiać, świadomy tego, że policjanci obserwują każdy jego ruch.
- Widzę, że humor ci dopisuje. Nie martw się. Piotrek załatwia ci świetnego adwokata. Wyciągniemy cię stąd - zapewni asystentka Artura.
- Nie chcę żadnego adwokata.
- Sam chcesz się bronić?
- Nie zamierzam się bronić... Przyznam się do winy
- Do jakiej winy, przecież ty nic złego nie zrobiłeś!
- Przestań, zabiłem człowieka... - Artur pogodził się już z losem skazańca. Ale Zosia szybko wyprowadzi go z błędu. - Nie, on żyje. Przeżył... A ty po prostu działałeś w obronie tej dziennikarki. Sąd na pewno to uwzględni -
- Przeżył?! Nie mogę uwierzyć, że on znowu wygrał! Ma pan rację, zrobiłem z niego bohatera!
- Proszę cię, nie myśl o nim. Ratuj siebie...
Po widzeniu z Chowańskim w ostatnim 1884 odcinku "Barw szczęścia" Zosia będzie pewna, że Artur oszalał. - Jest w straszym stanie... - wyzna Piotrowi. - A czego ty się spodziewasz, po ty co zrobił, albo usiłował...
- Ty wiesz co on mi powiedział? Żebym dokończyła sprawę...Że jeżeli Krzepiński żyje to ja mam go zabić!
- Oszalał... Czekaj, a może to jest jego linia obrony, specjalnie udaje niepoczytalnego...
- Nie, on jest w takiej psychozie, że nie wie co mówi...
Niestety koniec "Barw szczęścia" w tym sezonie nie wyjaśni nic poza tym. Chowański dalej będzie w areszcie, a Krzepiński po operacji pozostanie w szpitalu. Okaże się jednak, że po postrzale ma uszkodzony rdzeń kręgowy i najpewniej nigdy nie będzie chodził.