W ostatnich odcinkach serialu "Barwy szczęścia" przed wakacjami 2018 Chowański chwyci za broń! W święta Bożego Narodzenia biznesmen zakradnie się do domu mordercy Marty, gdzie Umińska (Monika Dryl) będzie próbowała wyciągnąć od psychopaty prawdę.
Okaże się, że Artur ma moc zjawiania się w odpowiednim momencie! Mężczyzna odda strzał z pistoletu widząc, jak Krzepiński rzuca się z nożem na dziennikarkę. Jeszcze tego samego wieczoru Chowański w serialu "Barwy szczęścia" zostanie zatrzymany przez policję i poinformowany, że jeśli ranny umrze, to ten odpowie za zabójstwo z premedytacją.
Marek Kossakowski, który gra psychopatycznego mordercę zdradził, że jego postać przeżyje i nawet odzyska przytomność.
- Rafał po jakimś czasie wybudzi się ze śpiączki, ale będzie sparaliżowany. Te wydarzenia odgrzeją jego relację z żoną; pojawią się interesujące wymiany zdań, które odsłonią trochę ich historię i przeszłość mojego bohatera. Jednocześnie będzie narastał konflikt między Rafałem, a personelem szpitala. Nie odpuści mu Umińska i Chowański, dodatkowo pojawią się kolejni dziennikarze zainteresowani rozdmuchaniem tej historii. Krzepiński wprowadzi jeszcze wiele niepokoju, aż w końcu wyjdzie ze szpitala. Po wakacjach widzowie przekonają się, w jakich okolicznościach.
Według wypowiedzi aktora Chowański z serialu "Barwy szczęścia" nie trafi więc za kraty za zabójstwo, ale wciąż grozi mu więzienie za usiłowanie odebrania życia. Co wykaże śledztwo? Czy Umińska w końcu przyzna, że Krzepiński chciał ją zamordować tak, jak zrobił to z Martą? Widzowie przekonają się w kolejnym sezonie!