Tragedia w "Barwach szczęścia". Nie żyje Krzysztof Kiersznowski. Czy umrze też jego serialowy bohater?
Stefan Górka to jedna z ulubionych postaci "Barw szczęścia". W serialu jest "od zawsze", a jego losy jego serialowej rodziny codziennie śledzą miliony Polaków. Niestety, aktor po długich i ciężkich zmaganiach z rakiem odszedł na zawsze i pozostawił po sobie nieutulony żal m.in. kolegów i koleżanek z planu. Wszyscy zastanawiają się, co będzie dalej ze Stefanem Górką?!
Od pewnego czasu ważą się w "Barwach szczęścia" losy rodziny Stefana z dwóch ważnych powodów. Kasia upodobała sobie życie na Sycylii i usiłuje ściągnąć tam najbliższych, w tym ojca. Z kolei Waleria (Ewa Ziętek), ukochana żona Górki wyjechała do syna i nie ma zamiaru wracać do Polski. Widać więc, że w scenariuszu jest przestrzeń na to, żeby Stefan również wyjechał i w ten sposób na zawsze pozostał z nami w serialu. Czy tak się stanie?
Zobacz też: Ostatnie chwile Krzysztofa Kiersznowskiego przed śmiercią na planie Barw szczęścia. Wiedział już, że umiera - WIDEO
Kiersznowski na szczęście zdążył nagrać materiał do nowej czołówki "Barw szczęścia". O jego chorobie długo wiedziała produkcja serialu, a my pisaliśmy o tym jako pierwsi TUTAJ>>> Najbardziej prawdopodobne jest, że scenariusz już został dostosowany do ewentualnej śmierci aktora. Czy Stefan Górka umrze równie niespodziewanie jak grający go gwiazdor?
W najbliższych odcinkach "Barw szczęścia" Stefan będzie chciał rozwieść się z Walerią, ale ona nie będzie chciała nawet słyszeć o rozstaniu. Można mieć więc nadzieję, że mąż wyjedzie jednak do żony i syna na północ Europy, a Kasia z rodziną odlecą na słoneczną Sycylię. Trudno sobie wyobrazić, aby Stefana miało tak po prostu zabraknąć... Jak gwiazdy Barw szczęścia" żegnają Krzysztofa Kiersznowskiego zobacz więcej TUTAJ>>>