Barwy szczęścia odc. 1902. Natalia (Maria Dejmek) i jej córka Lea (Lena Sobota)

i

Autor: Artrama Barwy szczęścia odc. 1902. Natalia (Maria Dejmek) i jej córka Lea (Lena Sobota)

Barwy szczęścia. Uprowadzona córka Natalii odnajdzie się? Maria Dejmek zdradziła szczegóły

2018-08-29 10:00

W nadchodzących odcinkach serialu "Barwy szczęścia" Natalia (Maria Dejmek) urodzi córeczkę! Malutka Lea zostanie tuż po urodzeniu uprowadzona ze szpitala, gdy jej mama zapadnie w drzemkę. Maria Dejmek w ostatnim wywiadzie zdradziła, jak zakończy sie ta tragiczna sytuacja. Co wydarzy się w serialu "Barwy szczęścia"? Czy Natalia odzyska porwaną córkę?

"Barwy szczęścia" nowe odcinki od poniedziałku do piątku, o godz. 20.10 w TVP2

W zeszłym sezonie serialu "Barwy szczęścia" Natalia dowiedziała się, że zaszła w ciążę. Sytuacja była o tyle skomplikowana, że Zwoleńska nie wiedziała, kto jest ojcem! Zaplątana pomiędzy Wilkiem (Adam Szczyszczaj), a Oliwierem (Mikołaj Krawczyk) postanowiła dokonać aborcji. W końcu jednak zmieniła zdanie.

Już niedługo w serialu "Barwy szczęścia" Natalia doczeka się porodu. Na świat przyjdzie jej pierwsza córeczka - nazwie ją Lea. Niestety matka Zwoleńskiej przyprowadzi do szpitala Wilka, wbrew woli świeżo upieczonej mamy. Niedługo później dziecko zostanie porwane z inkubatora!

Maria Dejmek występująca w "Barwach szczęścia" zdradziła w "Pytaniu na śniadanie", jak zakończy się ten wątek:

- W pewnym momencie malutkie dziecko zniknie, ale wszystko suma summarum skończy się dobrze i dziewczyny wrócą szczęśliwe do domu. Szczęśliwe, ale trochę samotne. Dlatego, że Natalia w dalszym ciągu nie będzie miała zajętego serca.

Widzowie serialu "Barwy szczęścia" mogą odetchnąć z ulgą!

Aktorka zdradziła również, jak grało jej się z tak małym dzieckiem na planie. Zazwyczaj "noworodki" w serialach są już znacząco starsze, ale tym razem znaleziono młodziutką aktorkę, która w miarę odpowiadała wiekiem do sytuacji.

- Cudownie, ale ciężko, dlatego, że małe dziecko - wiadomo - to jest ogromne wyzwanie. (...) Powiem szczerze, że pierwsze moje zetknięcie z trzytygodniowym maleństwem było ogromnie stresujące, dlatego, że to były sceny w szpitalu. Dużo ludzi, gorąco, to było trzytygodniowe maleństwo, ja nigdy nie miałam dziecka na rękach! Ja byłam tak zestresowana, że pot się ze mnie lał (...) - zaśmiała się Maria Dejmek.

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze