Wciąż był przy niej, opiekował się nią, pocieszał, ale umiał też być krytyczny w stosunku do jej decyzji zawodowych i życiowych. Marta pokochała go. Uświadomiła sobie, że to mężczyzna, który daje jej to, o czym zawsze marzyła: partnerstwo. Nie kryje, że wreszcie dojrzała do małżeństwa z Robertem.
Gdy ukochany wraca do domu, elegancko ubrana Marta zaprasza go do stołu na kolację przy winie i świecach...
- Jeśli się nie rozmyśliłeś, to ja Jestem gotowa. Pobierzmy się - Marta oświadcza się Robertowi...
poniedziałek-czwartek, 20.05, TVP 2