Barwy szczęścia po wakacjach. Bożena nie zatrzyma Karoliny w hotelu! Poprosi tylko o jedno

Karolina odejdzie z hotelu Stańskich w nowym sezonie "Barw szczęścia" po wakacjach! Bożena nie zatrzyma recepcjonistki

W 2832 odcinku "Barw szczęścia" po wakacjach Bożena niespodziewanie zjawi się w hotelu, gdy dowie się, że Karolina złożyła swoje wypowiedzenie. Oczywiście, Stańska nie zgodzi się na odejście recepcjonistki i za wszelką cenę spróbuje poznać jej prawdziwe powody odejścia, ale oczywiście Różańska nie przyzna się jej do seksu z Brunem. Karolina zacznie kręcić, ale Bożena od razu wyczuje, że nie jest z nią szczera i zacznie drążyć temat. Tym bardziej, że w 2832 odcinku "Barw szczęścia" po przerwie wakacyjnej ze strony Rafała (Wojciech Solarz) już nikomu nic nie będzie grozić, ale cała sytuacja pozostawi na Różańskiej swój ślad.

Oczywiście, w 2832 odcinku "Barw szczęścia" po wakacjach Stańska zaoferuje Różańskiej swoje wsparcie i zacznie błagać ją, aby została w hotelu, ale jak podaje swiatseriali.interia.pl Karolina będzie nieugięta! I da Bożenie jasno do zrozumienia, że pod żadnym pozorem nie zmieni zdania!

- Im szybciej stąd odejdę, tym lepiej - stwierdzi Karolina.

Wtedy w 2832 odcinku "Barw szczęścia" po przerwie wakacyjnej Bożena zda sobie sprawę, że nie zatrzyma Karoliny na siłę i w końcu pozwoli jej odejść. Jednak poprosi recepcjonistkę, aby została z nimi jeszcze przynajmniej kilka dni!

- Aż nie znajdziemy kogoś na twoje miejsce - wyjaśni Bożena.

W 2832 odcinku "Barw szczęścia" po wakacjach Karolina zgodzi się spełnić prośbę Bożeny i zostanie w hotelu do czasu aż nie znajdzie się za nią zastępstwo. A to dlatego, że z jednej strony zda sobie sprawę, że zostawia Stańskich na lodzie, zaś z drugiej zrobi jej się straszliwe żal żony Bruna, którą postanowi szczerze za wszystko przeprosić. Tyle tylko, że w 2832 odcinku "Barw szczęścia" po przerwie wakacyjnej wciąż nie przyzna jej się do seksu z Brunem, ale ciągle będzie miała to z tyłu głowy, gdyż nie da jej to spokoju...

- Oczywiście i... przepraszam cię za to wszystko. Przepraszam - wyzna skruszona Różańska.