"Barwy szczęścia" odcinek 1888 po wakacjach 2018 - czwartek, 30.08.2018, o godz. 20.10 w TVP2
Koszmar w serialu "Barwy szczęścia". Wyjazd Huberta z rodziną w góry będzie miał bardzo dramatyczny finał. Ostatniego dnia młodzi Pyrkowi wybiorą się na spacer w góry, by zrobić kilka pamiątkowych zdjęć. I właśnie wtedy zejdzie lawina, która w 1887 odcinku "Barw szczęścia" uwięzi ich w bacówce. Co prawda schronienie w górskiej chatce pozwoli im przeżyć, ale nie na długo. Ich komórki przestaną działać, a stare deski zaczną trzeszczeć pod naporem ton śniegu.
Kolejne godziny Pyrkowie spędzą bez jedzenia i kontaktu ze światem, bo ich telefony stracą zasięg... Klara wpadnie w końcu w panikę. - Ale tu zimno... Boże! Gdzie ja miałam rozum, że zgodziłam się na to wyjście w góry?! - Kochanie, wydobędę nas stąd... - Ale jak?! Jesteśmy zasypani! Zamarzniemy tutaj!
Dopiero po kilku godzinach recepcjonista z hotelu w Spokojniej Górze zorientuje się, że Pyrkowie wcale nie wyjechali. Zauważy na parkingu ich samochód i domyśli się, że poszli w góry. Oddzwoni do Agaty ze złymi wieściami. Powiadomione zostaną odpowiednie służby, a media podadzą informację o zaginięciu pary z dzieckiem w górach.
GOPR zacznie poszukiwania zaginionych dopiero po kilku godzinach i przerwie akcję na całą noc. Tymczasem coraz bardziej przerażona Agata cały czas będzie czekać na wiadomości z gór. - Nawet nie chcę myśleć, co oni teraz przeżywają… Jeśli w ogóle jeszcze… Tak strasznie się boję! Nie mogę ich stracić… Straciłam tatę, straciłam mamę… Ich już nie mogę!
W 1888 odcinku "Barw szczęścia" Pyrkowie z każdą godziną będą coraz słabsi… - Hubert, nie zasypiaj... Nie możemy zasnąć… - Wiem... Znajdą nas… - Tak, za chwilkę ktoś tu przyjdzie... Nie możemy spać… - odpowie Klara.