Barwy szczęścia, odcinek 3295: Celina naprowadzi Kodura na trop zaginionego Łukasza! W porwanie będzie zamieszany ten kierowca?

2025-12-29 12:52

Czy w 3295 odcinku serialu "Barwy szczęścia" Celina (Orina Krajewska) odkryje, że Łukasz (Michał Rolnicki) został porwany przez niezrównoważoną psychicznie Agnieszkę (Katarzyna Tlałka)? Niestety nie od razu, bo kiedy uprowadzony Sadowski obudzi się w ciemnej piwnicy przykuty kajdankami do łóżka, jak więzień, nie od razu zda sobie sprawę, że za jego porwaniem stoi była kochanka. Podczas spotkania z Marcinem Kodurem (Oskar Stoczyński) zdeterminowana Celina w 3295 odcinku "Barw szczęścia" uzna, że kierowca, którego Łukasz śledził na pewno jest zamieszany w jego zniknięcie. Ale to nie będzie prawda...

"Barwy szczęścia" odcinek 3295 - czwartek, 15.01.2026, o godz. 20.05 w TVP2

Śledztwo Kodura w sprawie zaginięcia Łukasza w 3295 odcinku "Barw szczęścia" utknie w martwym punkcie. Policjant ustali, że telefon Łukasza ostatni raz logował się w Mińsku Mazowieckim. Od razu sprawdzi lokalny monitoring i odnajdzie auto Zdzisia Cieślaka (Zbigniew Buczkowski), ale bez Sadowskiego. Żaden z tropów policji nie przybliży Kodura do odnalezienia porwanego Łukasza. Wariatka Agnieszka postara się, żeby nikt jej nie podejrzewał. 

Zobacz też: Barwy szczęścia, odcinek 3299: Tego zdesperowana Agnieszka zażąda od uwięzionego Łukasza! Zrobi to, aby odzyskać wolność? - ZDJĘCIA

Ten kierowca będzie zamieszany w porwanie Łukasza w 3295 odcinku "Barw szczęścia"?

W 3295 odcinku "Barw szczęścia" Celina uzna, że kluczem do rozwiązania zagadki zaginięcie Łukasza jest kierowca auta dostawczego, którego detektyw śledził. Brońska podpowie Kodurowi, żeby go przycisnął. Jak podaje światseriali.interia.pl zatrzymany w areszcie mężczyzna (Michał Karmowski), który pochodzi z Mińska Mazowieckiego, będzie brnął w zaparte, że nie brał udziału w porwaniu Łukasza. Jednak Celina nie uwierzy w tę wersję wydarzeń aresztowanego kierowcy.

Brak odcisków palców porywacza na aucie Łukasza w 3295 odcinku "Barw szczęścia"

Podczas śledztwa Kodur w 3295 odcinku "Barw szczęścia" ustali i przekaże Celinie, że w znalezionym pod Mińskiem Mazowieckim samochodzie, który Łukasz pożyczył od Zdzisia (Zbigniew Buczkowski) znaleziono tylko odciski palców jej, Sadowskiego i właśnie Cieślaka. 

- Jeśli porywacz był profesjonalistą, to na pewno zatarł ślady – oceni Celina, a Kodur dojdzie do wniosku, że Łukasz sam wsiadł do auta! Jakby nie zdawał sobie sprawy z tego, że zostanie porwany. 

Poza tym nagrania z monitoringu będą dowodem na to, że Łukasz w samochodzie był sam, więc jeśli rzeczywiście doszło do porwania, to dopiero, gdy dojechał do celu.

- Jednego nie rozumiem. Po co jechał pod Mińsk? - zacznie dociekać Celina.

- Może pojechał w jakiejś prywatnej sprawie? To mogło być coś pilnego, w ostatniej chwili, bo nic mi nie mówi. I jeśli był śledzony, to mogli go gdzieś dopaść – doda Brońska. 

Porwany  Łukasz w 3295 odcinku "Barw szczęścia" obudzi się w piwnicy przykuty do łóżka

W finale 3295 odcinka "Barw szczęścia" Łukasz obudzi się przykuty do łóżka w ciemnej piwnicy. Zauważy leżące na stoliku leki. Nie będzie miał pojęcia, co się stało, kto go porwał i uwięził. Nieobliczalna Agnieszka nie od razu mu się pokaże...

Barwy szczęścia. Romans Mirka z Justyną wywoła lawinę plotek!