Barwy szczęścia, odcinek 3271: Śledztwo Kodura po zabójstwie Stefaniaka. Zeznania sąsiadów nadzieją Soni na uwolnienie! - ZWIASTUN

2025-12-05 19:51

W 3271 odcinku serialu "Barwy szczęścia" Sonia (Weronika Nockowska) trafi do aresztu po zabójstwie Roberta Stefaniaka (Paweł Ławrynowicz). Nie będzie żadnych wątpliwości, że to ona zabiła kochanka. Nieznany jednak pozostanie motyw zbrodni. Śledztwo w sprawie śmierci Stefaniaka rozpocznie Marcin Kodur (Oskar Stoczyński). Komisarz policji razem z ekipą techników zabezpieczą ślady w mieszkaniu ofiary. Zeznania sąsiadów Stefaniaka i Soni w 3271 odcinku "Barw szczęścia" rzucą nowe światło na to, co się u nich działo. Ale czy to wystarczy, by Sonia wyszła z więzienia? Poznaj szczegóły i zobacz ZDJĘCIA oraz ZWIASTUN.

"Barwy szczęścia" odcinek 3271 - piątek, 5.12.2025, o godz. 20.05 w TVP2

Aresztowanie Soni w 3271 odcinku "Barw szczęścia" za zabójstwo Stefaniaka to dopiero początek koszmaru, który czeka wielokrotnie gwałconą ofiarę potwora! To Robert zgotował jej piekło na ziemi, handlował nią z bandytą Bazylowem (Andrzej Szeremeta), żeby wyjść z długów, a potem na niej zarobić, ale skoro ona zabiła kochanka, to musi ponieść karę. Takie jest chore prawo. 

Zobacz też: Barwy szczęścia, odcinek 3276: Pożegnanie Soni z synem! Spędzi wiele lat w więzieniu za zabójstwo Stefaniaka z dala od Mateuszka - ZDJĘCIA

Zniszczone nagranie z ramki w 3271 odcinku "Barw szczęścia". Nie będzie dowodu na zbrodnie Stefaniaka?

Śledztwo w sprawie zabójstwa Stefaniaka w 3271 odcinku "Barw szczęścia" poprowadzi Marcin Kodur, który zatrzyma podejrzaną Sonię w areszcie. Jej sytuacja będzie beznadziejna, bo ramka z ukrytą kamerą ulegnie zniszczeniu i dowody na zbrodnie, których dopuścił się potwór Robert, nagle znikną. Przynajmniej do czasu aż policyjny technicy nie odzyskają nagrania, na którym widać, jak Robert podaje Soni i jej synowi Mateuszkowi narkotyki, a potem sprowadza do niej gwałcicieli. 

Kodur przesłucha sąsiadów zabitego Stefaniaka w 3271 odcinku "Barw szczęścia"

Po tym jak w 3271 odcinku "Barw szczęścia" policja zabierze zwłoki Stefaniaka, Sonia trafi do aresztu, a specjaliści kryminolodzy zaczną zbierać ślady na miejscu zbrodni, Kodur zajmie się przesłuchaniem sąsiadów zabitego Roberta. Na pierwszy ogień pójdzie właściciel mieszkania, Krzysztof Jaworski (Jacek Kałucki), od którego Stefaniak je wynajmował. 

- Co mógłby mi pan o nim opowiedzieć?

- Podobno o zmarłych mówi się tylko dobrze... - zacznie Jaworski. 

- Wie pani, to nie w moim fachu. Dobrze czy źle nie ma znaczenia, byle zgodnie z prawdą - zastrzeże Kodur. 

- Wie pan, jak dla mnie to nigdy mu dobrze z oczu nie patrzyło. Ja nie miałem zaufania do faceta - zezna właściciel mieszkania Stefaniaka. 

- Co konkretnie budziło pana nieufność?

- Różne rzeczy. Na przykład bardzo szybko jeździł... Poza tym jego poprzednia kobieta pokłóciła się gwałtownie. Opuściła go, rzuciła go... Nazywała się Wanda Halicka. Mieszkała tu z synkiem Karolkiem. Pracowała w urzędzie skarbowym. Do miłych facetów się nie zaliczał. Nie ufałem mu!

Zeznanie Darka w 3271 odcinku "Barw szczęścia" nadzieją dla aresztowanej Soni?

Nowe światło na zbrodnię na osiedlu w 3271 odcinku "Barw szczęścia" rzuci też Darek Janicki (Andrzej Niemyt), który przekaże Kodurowi zapis nagrania z monitoringu, na którym widać, kto, kiedy i jak często odwiedzał Stefaniaka. To będzie nadzieja dla Soni i dowód na to, że Robert sprowadzał do niej bandziorów. Poza tym Darek i Karol (Jan Wieczorkowski) będą kluczowymi świadkami, bo to oni znaleźli martwego Stefaniaka i Sonię z zakrwawionym nożem w dłoniach.  

- Ja wiedziałem, że coś tu jest nie tak, ale nie miałem pojęcia, że to się tak skończy - opowie Darek, przerażony tym, co się stało. 

- Co masz na myśli?

- Było tu parę razy głośno, a ta Sonia wydawała mi się zagubiona, może trochę zalękniona. Ja pytałem, czy coś jest nie tak, to nie chciała mi nic powiedzieć.

- Były awantury?

- Raczej imprezy. I to zakrapiane. Po jednej z takich imprez goście tego Stefaniaka urwali lusterko w aucie Karola...

- Nie wiem, może ją zaatakował. Dziewczyna się broniła. Nie było nas tutaj, nie wiemy, co tutaj się stało - doprecyzuje Karol. 

- Sekcja zwłok Stefaniaka powinna nam coś podpowiedzieć - zauważy Stefaniak. 

- To on był agresywny. Nie w stosunku do mnie. To był raczej nieprzyjemny. Jego poprzednia kobieta wyprowadziła się dość gwałtownie. Spakowała się i uciekła - zezna Janicki. 

- A w jakich okolicznościach?

- Nie wiem... Po jakiejś nocnej awanturze. Spotkałem ich na klatce. On próbował ją zatrzymać. Szarpali się i...

- Czyli w ich relacji była przemoc?

- To była jedna sytuacja. Usłyszałem głównie podniesione głosy.

- To nie pierwszy taki epizod w życiu Stefaniaka. Miał wyrok za pobicie partnerki...

- O tym nie wiedziałem - odpowie zdziwiony Darek. 

- Bo to poufne informacje... - przyzna Kodur. 

Niestety w 3271 odcinku "Barw szczęścia" Sonia nie wyjdzie z aresztu. Chociaż podczas przesłuchania wyjawi Kodurowi, jakich potwornych rzeczy dopuszczał się wobec niej i jej syna Stefaniak. 

Barwy szczęścia. Śledztwo Kodura po zabójstwie Stefaniaka! Syn Soni pozna prawdę?