"Barwy szczęścia" odcinek 3268 - wtorek, 2.12.2025, o godz. 20.05 w TVP2
Senność, apatia Mateuszka w 3268 odcinku "Barw szczęścia" nie przestaną martwić Sonię, która będzie podejrzewała, że w jej domu dzieje się coś złego, że Robert krzywdzi nie tylko ją, lecz także jej syna. Póki co nie będzie jednak miała żadnych dowodów przeciwko potworowi, który wystawił ją bandytom, żeby ci bezkarnie kobietę gwałcili, odurza ją narkotyki, a teraz truje też Mateuszka, żeby się chłopca pozbyć i sprowadzać do mieszkania gangsterów!
Stefaniak nie powstrzyma Soni przed badaniami Mateuszka w 3268 odcinku "Barw szczęścia"
Protesty Roberta, żeby Sonia w 3268 odcinku "Barw szczęścia" nie zabrała syna na badania krwi, nic nie dadzą. Tym razem Stefaniak nie postawi na swoim, chociaż będzie w okrutny sposób drwił ze stanu Mateuszka. Do tego spróbuje dać chłopcu śniadanie, chociaż doskonale wie, że musi być na czczo na pobraniu krwi, żeby wynik wyszedł prawidłowy. Nic dziwnego, że Sonia przestanie ufać Robertowi, nie podejrzewając go jeszcze o najgorsze!
- Popatrz na niego! Czy tak wygląda chore dziecko? Przecież to jest okaz zdrowia!
- Mam nadzieję. Ale wolę się przekonać...
- Po prostu miał wczoraj słabszy dzień i tyle! Każdemu się zdarza. Nawet najlepszym, nie? A już cukrzyca? Przecież jego wieku, litości!
- No właśnie. Ja jej na pewno nie mam. A na przyrodzie będzie film o delfinach i przez te badania go nie obejrzę - apatyczny Mateuszek zacznie marudzić, lecz Sonia i tak pójdzie z nim do przychodni, czekając w napięciu, co wykażą wyniki badań krwi.
Oto, co wykażą wyniki badań krwi syna Soni w 3268 odcinku "Barw szczęścia"?
Po kilku godzinach w 3268 odcinku "Barw szczęścia" wszystko będzie jasne - Sonia przekona się, że Mateuszkowi nic nie jest. Skąd zatem zmęczenie synka, senność i podejrzane otępienie? Nawet Dominika (Karolina Chapko), która zobaczy wyniki chłopca, uzna, że nic mu nie dolega, a złe samopoczucie nie oznacza, że Mateuszek choruje.
- Sonia, nie nakręcaj się. Jest w porządku. On jest zdrowy. To po prostu było takie chwilowe. Może coś w szkole, czy po prostu się nie wyspał. Co nie zmienia faktu, że u was domu dzieje się coś niedobrego... - oceni przyjaciółka.
- Nie mam na to żadnych dowodów - przyzna zrezygnowana Sonia.
- Sprawdź to nagranie z ramki. Jeśli jest jakiś dowód, to właśnie tam - doda Dominika.
Na koniec 3268 odcinka "Barw szczęścia" Sonia przejrzy nagranie z ukrytej kamerki, lecz tylko z minionej nocy, podczas której nie będzie się działo nic strasznego...