"Barwy szczęścia" odcinek 3225 - środa, 15.09.2025, o godz. 20.05 w TVP2
W 3325 odcinku „Barw szczęścia” Bożena nie pojawi się w umówionym miejscu, by odebrać syna. Po zabawie Bruna i Tadzia na placu zabaw powinna przyjechać po chłopca. Tak jednak się nie wydarzy, a nieodbieranie telefonów od razu wzbudzi niepokój Bruna.
– Gdyby jej coś wypadło, to by zadzwoniła. Nie mam pojęcia, co się mogło stać – powie Jagodzie (Karolina Rzepa), która będzie towarzyszyła mu przy opiece nad Tadziem (dialog światseriali.interia.pl).
Zniknięcie Bożeny w 3325 odcinku „Barw szczęścia”
Bruno będzie musiał szybko zareagować, bo nie wiadomo, co stanie się z Bożeną. Sytuacja stanie się napięta także dlatego, że Karolina będzie czekała na powrót ukochanego do domu, ponieważ zorganizuje przyjęcie urodzinowe.
- Czekamy na Bożenę. Spóźnia się - poinformuje Stański Różańską, a ta, nie kryjąc irytacji, stwierdzi, że się tego spodziewała.
- Ona to robi specjalnie - westchnie zirytowana jubilatka.
Dla Bruna sytuacja będzie ogromnym stresem. Jego decyzje w tym krytycznym momencie mogą zaważyć na losie Tadzia. Ostatecznie mężczyzna weźmie Tadzia i Jagodę na urodziny jego ukochanej.
Tragiczne wieści o wypadku Bożeny
Kilka godzin później nadejdzie dramatyczna wiadomość… Mama Tadzia będzie miała wypadek samochodowy. Nie wiadomo jeszcze, jakie są obrażenia i jak długo będzie przebywać w szpitalu. Ta nagła sytuacja postawi wszystkich przed trudnymi wyborami i wywoła ogromny niepokój.
Widzowie „Barw szczęścia” będą z zapartym tchem śledzić, jak Bruno poradzi sobie z kryzysem i jakie decyzje podejmie, by chronić chłopca. Los Tadzia stanie się jednym z kluczowych wątków, a zniknięcie Bożeny oraz jej wypadek będą punktem zwrotnym. Czy Bożena umrze, a synek trafi pod wyłączną opiekę Stańskiego? Kuratorka Jagoda znów będzie miała wiele do dodania.