"Barwy szczęścia" odcinek 3124 - piątek, 7.02.2025, o godz. 20.05 w TVP2
Całe Brzeziny w 3124 odcinku "Barw szczęścia" będą przeciwko Mariuszowi i Kasi, którzy nie tylko sąsiadom kłamali w sprawie wypadku Szymańskiego. Oszukali także policję, by nie wyszło na jaw, które z nich przyczyniło się do śmierci wiejskiego pijaka i awanturnika. Ale feralnej nocy, gdy Kasia w drodze do Brzezin uderzyła w "coś" samochodem Mariusza, to wcale nie był Szymański. Mimo to przyznała się do winy, że zabiła sąsiada i za to siedzi w areszcie. Z kolei Mariusz, który początkowo wziął winę na siebie, już odzyskał wolność. Niestety powrót do rodzinnej wsi będzie dla Karpiuka bardzo trudny.
Młody Szymański w 3124 odcinku "Barw szczęścia" zaatakuje Mariusza
W 3124 odcinku "Barw szczęścia" Mariusz w Brzezinach niemal od razu wpadnie na Szymańskich! Spotkanie z "zabójcą" ojca sprowokuje młodego Szymańskiego do ataku na Mariusza. Tylko matka chłopaka, Szymańska (Agata Pruchniewska), zdoła go powstrzymać przed bójką z Karpiukiem, który do czasu wypadku i zabójstwa był szanowany we wsi.

Szymańska w 3124 odcinku "Barw szczęścia" będzie broniła Mariusza przed agresywnym synem
- Też cię do kryminału ciągnie? - krzyknie matka na młodego Szymańskiego.
- Kryminał to jest dla takich jak on i ta jego!
- Ale ludzie, to nie jest tak, jak wam się wydaje! Błagam... - na próżno Mariusz spróbuje wyjaśnić sąsiadom okoliczności wypadku.
- Zamknij mordę! Wszyscy we wsi wiedzą jak było! Jak łgałeś i się wykręcałeś! - syn Szymańskiego zarzuci Karpiukowi kłamstwo.
- Pani Szymańska, błagam, pozwólcie mi wyjaśnić...
- Jak chcesz, to ja ci mogę wyjaśnić! - rzuci młody Szymański, lecz matka zrobi z nim porządek.
- Uspokój się! Tak ojcu życia nie wrócisz! Już idziemy! Chodź!
- We wsi to ty życia nie masz Karpiuk! Ja ci życie zniszczę! Zobaczysz! - groźba młodego Szymańskiego w 3124 odcinku "Barw szczęścia" przerazi Mariusza. - Pani Szymańska... Przepraszam... - powie do siebie, gdy sąsiedzi wreszcie dadzą mu spokój.
Kiedy w serialu "Barwy szczęścia" wyda się, że to syn zabił Szymańskiego?
Niestety kolejne odcinki "Barw szczęścia" nie wyjaśnią sprawy wypadku Szymańskiego, którego Kasia przecież nie potrąciła! Pijak z Brzezin, który zgotował swojej rodzinie piekło, zginął tej samej nocy. Ale wszystko wskazuje na to, że to syn Szymańskiego go zabił i upozorował wypadek, by zrzucić winę na Kasię. Póki co policja nie ma żadnych dowodów przeciwko młodemu Szymańskiemu.