"Barwy szczęścia" odcinek 3014 - piątek, 31.05.2024, o godz. 20.10 w TVP2
W 3014 odcinku "Barw szczęścia" Aldona zwątpi w swoje umiejętności wychowawcze. Tak bardzo stara się właściwie komunikować z synem, a tak nie po jej myśli kończą się ich rozmowy. Grzelakowej opadną już ręce. Co robić? Jak dotrzeć do nastolatka? Aldona zwierzy się ze swoich rozterek Borysowi.
Grzelakowa zapyta męża o radę – czy nie powinna spotkać się z Julkiem (Kacper Krasowski) i Jackiem (Aleksander Szeląg) i wprost zażądać, by zostawili jej syna w spokoju. To oni są winni całej sytuacji. To oni wymusili na Aleksie jego zgodę na posadzenie konopi w szklarni Grzelaków. Tyle tylko, że chłopak nie miał pojęcia, iż wprowadzą swój plan w życie… Borys uzna, że to nie jest dobry pomysł:
- Teraz to już pozamiatane (cytaty za: Swiatseriali.interia.pl).
Doda jednak, że jest ważne, by Aleks czuł, że stoją po jego stronie. Aldona będzie optować za surową reakcją wobec harców nastolatka, inaczej zacznie przekraczać postawione mu granice.
- On już dostał nauczkę. Skarbulku, nie popełnił żadnej zbrodni... Wszystko się ułoży – powie jej na to mąż.
Aleks pobije się z chłopakami w szkole
W 3014 odcinku "Barw szczęścia” Aleks znowu będzie miał kłopoty. Rozmawiając o nim z Borysem, Grzelakowa odbierze telefon z liceum, do którego chodzi syn. Niestety, zostanie wezwana do szkoły na rozmowę z dyrektorem. Okaże się, że chłopak wdał się w bójkę.
- Czy te problemy kiedyś się skończą? - wyszepcze zrezygnowana. Borys będzie się starał usprawiedliwić Aleksa:
- W tym wieku chłopcy tak mają.
I doda, by żona wysłuchała syna, zanim podniesie na niego głos.
- Boję się o niego - odpowie Aldona.
Czy napięta sytuacja w domu Grzelaków wreszcie się uspokoi?