Barwy szczęścia

Barwy szczęścia, odcinek 3014: Problemy Aldony i Borysa z synem nigdy się nie skończą! Koledzy Aleksa nie odpuszczą tak łatwo

2024-05-24 17:18

W 3014 odcinku "Barw szczęścia" Aldona (Elżbieta Romanowska) niemal straci nadzieję, że jej syn przestanie wreszcie spędzać jej sen z powiek. Z Aleksem (Hubert Wiatrowski) znowu będą problemy. Grzelakowa odbierze telefon ze szkoły i będzie musiała się tam stawić w sprawie nastolatka. Borys (Jakub Wieczorek) będzie się starał uspokoić żonę tłumacząc jej, że chłopcy w jego wieku tak się właśnie zachowują. Najgorsze jednak jest to, że koledzy Aleksa nie zamierzają zostawić go w spokoju. Zobacz ZDJĘCIA

"Barwy szczęścia" odcinek 3014 - piątek, 31.05.2024, o godz. 20.10 w TVP2

W 3014 odcinku "Barw szczęścia" Aldona zwątpi w swoje umiejętności wychowawcze. Tak bardzo stara się właściwie komunikować z synem, a tak nie po jej myśli kończą się ich rozmowy. Grzelakowej opadną już ręce. Co robić? Jak dotrzeć do nastolatka? Aldona zwierzy się ze swoich rozterek Borysowi.

Barwy szczęścia ZWIASTUN. Klemens umrze na zawał serca? Zachowanie Malwiny doprowadzi go do śmierci?

Grzelakowa zapyta męża o radę – czy nie powinna spotkać się z Julkiem (Kacper Krasowski) i Jackiem (Aleksander Szeląg) i wprost zażądać, by zostawili jej syna w spokoju. To oni są winni całej sytuacji. To oni wymusili na Aleksie jego zgodę na posadzenie konopi w szklarni Grzelaków. Tyle tylko, że chłopak nie miał pojęcia, iż wprowadzą swój plan w życie… Borys uzna, że to nie jest dobry pomysł:

- Teraz to już pozamiatane (cytaty za: Swiatseriali.interia.pl).

Doda jednak, że jest ważne, by Aleks czuł, że stoją po jego stronie. Aldona będzie optować za surową reakcją wobec harców nastolatka, inaczej zacznie przekraczać postawione mu granice.

- On już dostał nauczkę. Skarbulku, nie popełnił żadnej zbrodni... Wszystko się ułoży – powie jej na to mąż.

Aleks pobije się z chłopakami w szkole

W 3014 odcinku "Barw szczęścia” Aleks znowu będzie miał kłopoty. Rozmawiając o nim z Borysem, Grzelakowa odbierze telefon z liceum, do którego chodzi syn. Niestety, zostanie wezwana do szkoły na rozmowę z dyrektorem. Okaże się, że chłopak wdał się w bójkę.

- Czy te problemy kiedyś się skończą? - wyszepcze zrezygnowana. Borys będzie się starał usprawiedliwić Aleksa:

- W tym wieku chłopcy tak mają.

I doda, by żona wysłuchała syna, zanim podniesie na niego głos.

- Boję się o niego - odpowie Aldona.

Czy napięta sytuacja w domu Grzelaków wreszcie się uspokoi?

Najnowsze