"Barwy szczęścia" odcinek 2998 - środa, 8.05.2024, o godz. 20.10 w TVP2
Dominika wychowa dziecko Renaty?! W 2998 odcinku "Barw szczęścia" padnie szokująca propozycja, która może rzutować na całą przyjaźń kelnerek. Jak informowaliśmy, Renata załamie się po zrobieniu testu ciążowego, gdy zobaczy pozytywny wynik. Nie chce dziecka i nie planowała rodzić. Spróbuje ukryć przed Kodurem (Oskar Stoczyński) szokujące wieści, ale podczas rozmowy z przyjaciółką w 2998 odcinku "Barw szczęścia" w końcu pęknie i wyzna prawdę.
- Nie umiesz się na niczym skupić. Zrobiłaś się drażliwa... Jak coś jest na rzeczy, po prostu powiedz - jak cytuje portal światseriali.interia.pl, Dominika będzie dociekać przyczyny dziwnej zmiany w zachowaniu koleżanki.
- Jestem w ciąży - oznajmi Renata, ale wcale nie okaże radości. Dominika uzna, że dziecko to największy dar. Przecież sama marzy o wychowaniu malucha wraz z Sebastianem, ale partner jest bezpłodny. Dominika zacznie wspierać Renatę, powie o pojawieniu się instynktu macierzyńskiego, ale to tylko rozjuszy wspólniczkę.
- Póki co żadnego instynktu nie czuję. Ja się nie nadaję na matkę - twardo oceni Renata.
Dominika z Sebastianem wychowają dziecko Renaty i Kodura?
Sytuacja w 2998 odcinku "Barw szczęścia" nabierze dziwnego obrotu, kiedy Dominika zaproponuje przyjaciółce, że weźmie od niej dziecko po porodzie i wychowa je z ukochanym!
- Wychowamy z Sebastianem twoje dziecko - uzna Dominika. - Marzę, żeby zostać matką. W przeciwieństwie do ciebie... Chcieliśmy z Sebastianem adoptować dziecko, więc może to jest ten moment, ta sytuacja - doda pewna siebie, ale reakcja Renaty sprowadzi ją na ziemię.
- Jak to sobie wyobrażasz? Że urodzę dziecko i je wam oddam? - zirytuje się Renata, a kiedy usłyszy o pomyśle adopcji ze wskazaniem, poruszy ją to jeszcze bardziej. - I co potem? Mam udawać, że to dziecko nie jest moje? Że nigdy nie byłam w ciąży? - ostro zdenerwuje się ciężarna. - Mówimy o żywej istocie - przypomni.
- Której nie chcesz - zauważy Dominika.
- Co nie znaczy, że ją oddam jak... nie wiem... sukienkę. Nie mówiąc już o tym, co powie Marcin. (...) To jest chore. Udajmy, że ta propozycja w ogóle nie padła - oceni Renata.