"Barwy szczęścia" odcinek 2893 - czwartek, 30.11.2023, o godz. 20.10 w TVP2
W 2893 odcinku "Barw szczęścia" Cezary po długim braku kontaktu z matką zgodzi się w końcu na spotkanie z nią. I być może popełni w ten sposób największy błąd swojego życia! Rawicz zostanie omotany macierzyńską miłością, obietnicą poprawy i wielkiej przemiany osobowości. Józefina obieca synowi nie tylko szczerość i uczciwość w ich relacjach, ale i totalną zmianę zachowania wobec Natalii. I wszyscy jej uwierzą.
- Co mam zrobić, żebyś mi wybaczył, synku? Dłużej tak nie dam rady... - będzie błagała Józefina Cezarego w 2893 odcinku "Barw szczęścia".
- Daj spokój, proszę... Nie dam się nabrać na te twoje sztuczki… - żachnie się Rawicz w odpowiedzi.
- Ale ja mówię prawdę! Wszystko straciło sens, Cezary... Wszystko. Dom, stadnina... To miało być nasze wspólne dzieło, a teraz nie widzę w tym już żadnego celu…
- Mogłaś o tym pomyśleć, zanim zaczęłaś mnie kontrolować!
Józefina w 2893 odcinku "Barw szczęścia" jednak nie odpuści i przekona syna, że chce naprawić relacje nie tylko z nim, ale i jego ukochaną Natalią. Rawiczowa szybko przejdzie od słów do czynów. Spotkanie ze Zwoleńską będzie miało prawie idealny przebieg.
- Byłoby mi miło, gdybyś mi mówiła po imieniu… Wydaje mi się, że tak byłoby... dobrze. Tak normalnie – nie jak do tej pory… - zacznie skruszona mamuśka.
- Też chciałabym, żeby nasze relacje się poukładały odpowiednio…
- Ułożą się, ja się o to postaram! To co, przyjedziecie z Cezarym i Leą na konie?
- Dobrze... Przyjedziemy.
- Cudownie! Daj znać, kiedy! I już nie przeszkadzam... I przepraszam cię za wszystko! Szczerze przepraszam!
I w zasadzie można by uznać, że w 2893 odcinku "Barw szczęścia" dojdzie do wielkiego pojednania Józefiny z Cezarym i Natalią. Jednak dalszy rozwój wypadków podpowiedziała... produkcja "Barw szczęścia"! Na oficjalnej stronie serialu po cytatach z 2893 odcinka czytamy komentarz administratora.
- Czy Rawiczowa naprawdę się zmieniła – i Zwoleńska może odetchnąć z ulgą? A jeśli nie… jaką intrygę „Dżo” szykuje tym razem?
I jak tu teraz wierzyć w szczerość i prawdziwą przemianę Józefiny Rawicz?