"Barwy szczęścia" odcinek 2825 - piątek, 26.05.2023, o godz. 20.10 w TVP2
Śmierć Stefana w 2825 odcinku "Barw szczęścia" pogrąży Kasię, jej męża Łukasza (Michał Rolnicki) i syna Ksawerego w żałobie. Sadowscy nie będą się spodziewali tragedii, która dotknie ich rodzinę i bliskich znajomych Stefana. W ich życiu wszystko powoli zacznie się układać, Kasia i Łukasz zdecydują się na odważny krok - kupno starego domu na przedmieściach Warszawy. Zaczną już myśleć o tym, jak urządzą swój nowy dom, jak teraz będzie wyglądało ich życie.
Zanim w 2825 odcinku "Barw szczęścia" Kasia odbierze od macochy Walerii (Ewa Ziętek) dramatyczny telefon, że Stefan nie żyje, będzie też planowała z Łukaszem sprzedaż mieszkania ojca. Wynajmujący je Tolek (Marek Siudym) i Irenka (Krystyna Tkacz) wyprowadzą się, żeby Sadowscy mogli je sprzedać. Smutne wieści z Norwegii o śmierci Stefana zniszczą wszystkie plany Kasi na przyszłość.
Po stracie ojca Kasia w 2825 odcinku "Barw szczęścia" będzie w totalnej rozsypce. Zrozpaczonej żony nie będzie w stanie pocieszyć nawet Łukasz. Po śmierci Stefana jego jedyna córka otworzy album ze zdjęciami i zacznie wspominać wszystkie piękne chwile, momenty, w których zawsze czuła ogromną miłość taty. Bez względu na życiowe wybory Kasi, Stefan zawsze ją wspierał. Dopiero kiedy Ksawery oświadczy jej, że nigdy nie zapomni dziadka, otrze łzy. - Jak długo będziemy o dziadku pamiętać, tak długo on będzie wśród nas - zapewni syna Kasia.
- A ja będę mógł pójść na pogrzeb? Chciałbym go pożegnać, zanim pójdzie do nieba - zapyta Ksawery, a Kasia już w 2825 odcinku "Barw szczęścia" postanowi polecieć do Norwegii i sprowadzić ciało Stefana do kraju, pochować go w rodzinnym grobie, tuż obok swojej matki Jadwigi (Agnieszka Pilaszewska). Na taki pogrzeb Stefana nie zgodzi się jednak Waleria. Niestety różnice zdań doprowadzą do konfliktu Kasi z macochą.