"Barwy szczęścia" odcinek 2818 - środa, 17.05.2023, o godz. 20.10 w TVP2
W 2818 odcinku "Barw szczęścia" półprzytomna i odrzucona lekami Kama podejmie desperacką próbę ucieczki z rąk tyrana. Pielęgniarka wykorzysta chwilę nieuwagi Zbyszka i wymknie się z domku na odludziu, dokąd ją wywiózł i wyłączył ich telefony po to, aby nikt ich nie znalazł, ale niestety nie zdoła uciec za daleko. Ledwo żywa Kama ukryje się w pobliskim lesie i nie zorientuje się, że zostawiła po sobie ślady. W 2818 odcinku "Barw szczęścia" Stawicki odkryje, że kochanka zniknęła i natychmiast ruszy jej szukać. Tym bardziej, że po drodze natknie się na czapkę Kamy, dzięki czemu bardzo szybko do niej dotrze...
- Kama! - zacznie krzyczeć w wniebogłosy.
W 2818 odcinku "Barw szczęścia" Stawicki dorwie Kamę i znów zacznie odgrywać rolę miłosiernego samarytanina. Zbyszek uda zmartwionego, ale tylko po to, aby ponownie zmanipulować kochankę i zmusić ją do powrotu. Tyle, że tym razem pielęgniarka już nie da się nabrać i nie będzie chciała wrócić, ale Stawicki nie pozwoli jej odejść i w 2818 odcinku "Barw szczęścia" siłą postanowi zaprowadzić ją do domku. A osłabiona Kama już nie będzie miała siły, aby się przed nim bronić...
- Kochanie, martwiłem się. Gdzie tak sama wybiegłaś? Jeszcze ktoś by cię zobaczył. Chodź, nałożę ci czapkę. Zmarzniesz. Pójdziemy do domu. Odpoczniesz - spróbuje ją podejść.
- Nie - wydusi z siebie Kama.
- Wiem, przesadziłem. Poniosło mnie, ale mnie sprowokowałaś. No kochanie sama jesteś sobie winna - zarzuci jej.
Wtedy w 2818 odcinku "Barw szczęścia" Kama jeszcze spróbuje się wyrwać, ale niestety nie da już rady. Stawicki zacznie ciągnąć ją z powrotem, ale w tym momencie los w końcu się do niej uśmiechnie i postawi na ich drodze przypadkową rowerzystkę, która od razu zainteresuje się podejrzaną sytuacją. Oczywiście, Zbyszek uspokoi ją, że wszystko jest w porządku, ale Kama nie podzieli jego zdania i pokaże kobiecie międzynarodowy gest, symbolizujący, że jest w niebezpieczeństwie. Przerażona rowerzystka w 2818 odcinku "Barw szczęścia" natychmiast zaalarmuje odpowiednie służby, dzięki czemu horror Kamy wreszcie się skończy!