Barwy szczęścia

Barwy szczęścia odcinek 2796: Poważny kryzys w małżeństwie Stańskich! Bożena za plecami Bruna odda ich mieszkanie - ZDJĘCIA

2023-03-22 13:40

W 2796 odcinku "Barw szczęścia" u Stańskich wybuchnie poważny kryzys, gdy Bruno (Lesław Żurek) postanowi zostać w Warszawie na stałe. Mąż Bożeny (Marieta Żukowska) będzie miał już dość przedłużających się wakacji na Mazurach i zdecyduje się wrócić do pracy, co kategorycznie nie spodoba się jego żonie. W 2796 odcinku "Barw szczęścia" Stańska postanowi pokrzyżować plany męża i spotka się z architektem, któremu zleci przerobienie ich mieszkania na apartament dla gości hotelowych. Brunowi się to nie spodoba! Co z tego wyniknie? Koniecznie poznajcie szczegóły i zobaczcie to w naszej GALERII ZDJĘĆ!

"Barwy szczęścia" odcinek 2796 - środa, 12.04.2023, o godz. 20.10 w TVP2

W 2796 odcinku "Barw szczęścia" u Bożeny i Bruna dojdzie do ostrego konfliktu. Wszystko przez to, że Stański będzie miał już dość przedłużających się wakacji na Mazurach, na które wyjechali z Tadziem (Józio Trojanowski) oraz rodzicami, aby odpocząć po koszmarze, jaki zgotował im Rafał Zaborski (Wojciech Solarz). Sęk w tym, że urlop nad jeziorem miał trwać zaledwie chwilę, ale Stańskiej tak się spodoba, że będzie chciała zostać tam na dłużej, przez co ich pobyt znacząco się wydłuży. W 2795 odcinku "Barw szczęścia" Stańscy wrócą na kilka dni do hotelu, ale każdy z nich będzie miał ku temu inny cel, gdyż Bruno będzie chciał zostać w Warszawie już na stałe, a Bożena nie będzie miała już zamiaru wracać...

W 2795 odcinku "Barw szczęścia" Karolina (Marta Dąbrowska) przekona się, że Bożenie i rodzicom zdecydowanie bardziej podoba się urlop na Mazurach niż Brunowi. Nie inaczej stwierdzi Justin (Jasper Sołtysiewicz), którego Stański od razu poprosi o sprawozdanie finansowe i ucieszy się, że hotel pod jego rządami tak dobrze sobie radzi.

- Przedłużające się wakacje potrafią zmęczyć - cytuje jego słowa swiatseriali.interia.pl.

- Przecież masz tam jak w raju! Woda, przyroda, cisza i spokój. Brakuje ci czegoś? - zdziwi się Skotnicki.

- Miasta... I pracy. To mnie napędza - przyzna Stański.

Chwilę później w 2796 odcinku "Barw szczęścia" Bruno pochwali się zadowalającymi wynikami Bożenie, co Stańska uzna za dobry znak do powrotu na Mazury, które staną się dla niej domem. Tyle, że Stański będzie zupełnie innego zdania, gdyż jego miejsce na ziemi będzie właśnie w hotelu. Niezgodność małżonków doprowadzi do koszmarnej kłótni, po której Stańska zdecyduje się na zaskakujący krok!

- Jesteśmy na plusie. Justin naprawdę nieźle sobie radzi - ucieszy się Bruno.

- Skoro upewniłeś się, że wszystko działa, jak należy, sprawdziłeś papiery, to... jutro wracamy do domu? - spyta z nadzieją Bożena.

- Nasz dom jest tutaj! - powie stanowczo.

Oczywiście, w 2796 odcinku "Barw szczęścia" Bożena nie pogodzi się z decyzją męża i zdecyduje się kategorycznie postawić na swoim. Stańska za plecami męża spotka się z architektem (Sebastian Domagała) i poleci mu, aby przerobił ich mieszkanie na apartament dla hotelowych gości, tak, aby Stański już nie miał do czego wracać. Wówczas Bruno wpadnie w prawdziwy szał!

- Chyba żartujesz... - skwituje Stański.

- Rozmawialiśmy o tym - przypomni mu żona.

- Nie rozmawialiśmy! Ty mówiłaś! - zdenerwuje się jeszcze bardziej.

Jeszcze w 2796 odcinku "Barw szczęścia" Bruno da Bożenie jasno do zrozumienia, że nie zgadza się z jej decyzją, gdyż przecież musi mieć, gdzie mieszkać, gdy będzie przyjeżdżał do Warszawy. Jednak Stańska znajdzie inne rozwiązanie i zarekomenduje mu mieszkanie rodziców, ale Stański nie dopuści do siebie myśli, że mógłby oddać swoje mieszkanie, które tak bardzo kocha. Oczywiście, w przeciwieństwie do Bożeny, która z racji ostatnich tragicznych wydarzeń będzie go nienawidzić i postawi mężowi ultimatum! Ostatecznie Bruno zdecyduje się wrócić z żoną i synkiem na Mazury, ale tak łatwo się nie podda w walce o hotel!

- Mieszkanie rodziców stoi puste - zauważy Stańska.

- Ja tu, w hotelu, prowadzę interesy. Chcę zatrzymać to mieszkanie. Lubię je i kocham ten hotel - oświadczy Bożenie, czym doprowadzi ją do wybuchu.

- Ale ja nienawidzę tego hotelu, tego mieszkania, tego parku! Nienawidzę wszystkiego, co tu jest! Powinieneś przemyśleć swoje priorytety, co tak naprawdę dla ciebie się liczy. My czy ten hotel - postawi sprawę jasno.

Barwy szczęścia. Randka Oliwki i Kępskiego. Przyjdzie czas na poważną rozmowę
Najnowsze