"Barwy szczęścia" odcinek 2747 - wtorek, 31.01.2023, o godz. 20.10 w TVP2
Ciemne chmury w 2747 odcinku "Barw szczęścia" zbiorą się na Renatą i Marcinem Kodurem. Pierwsze zauroczenie minie, tak jak ekscytacja, połączona z namiętnością i do Renaty coraz częściej zacznie dochodzić jak kosztowny i bolesny jest dla niej związek z policjantem. Nie dość, że Marcin momentami traci nad sobą panowanie, to jeszcze ciąży na nim trauma z przeszłości, jak skrzywdził byłą narzeczoną, która zginęła w wypadku. Z Renatą będzie tak samo? Ona jest silną, pewną siebie kobietą, która nie pozwala mężczyźnie na dominację.
Dlatego w 2747 odcinku "Barw szczęścia" powie Marcinowi wprost, że nie tak wyobrażała sobie ich związek. A zacznie się od chłodnego powitania na barce Kodura po jego powrocie ze służby. - Myślałem, że bardziej się ucieszysz na mój widok...
- Serio? Po tym jak wyszedłeś rano bez słowa?
- Jak bez słowa? Powiedziałem "cześć", czy coś takiego...
- "Coś takiego"
- No to nie bez słowa, więc w czym problem?! - Kodur w 2747 odcinku "Barw szczęścia" uzna, że Renata się czepia, lecz ona nie pozwoli dłużej tak się traktować. - Marcin, o niczym mi nie mówisz, ja się o ciebie boję! Nie wytrzymam tego, nie mogę tak dłużej!
- Przepraszam... - powie skruszony Kodur, który jednak w 2747 odcinku "Barw szczęścia" wciąż będzie miał sporo do ukrycia przed Renatą.- Co mi po twoich przeprosinach, jeżeli za chwilę możesz odebrać telefon, że jakiś facet biega po mieście z bronią i polecisz za nim!
- Sama kiedyś biegałaś z bronią!
- No i źle się to skończyło...
- Obiecuję, że będę na siebie uważać...
- I obiecaj mi, że pójdziesz do psychologa!
- Obiecuję...
- I obiecaj, że będziesz mi mówił co czujesz...
- Obiecuję...
- Marcin, ale ja mówię poważnie - Renata w 2747 odcinku "Barw szczęścia" wyczuje, że Kodur tylko przytakuje, żeby uciąć rozmowę. - Ja też mówię bardzo poważnie. Jesteś dla mnie wszystkim - zapewni Marcin ukochaną. Tyle tylko, że wciąż nie przyzna się jaką makabryczną tajemnicę skrywa...