"Barwy szczęścia" odcinek 2601 - piątek, 25.03.2022, o godz. 20.10 w TVP2
W 2601 odcinku "Barwy szczęścia" Iwona będzie zaszokowana tempem, z jakim Grażyna wstąpiła do jej związku z Kępskim i jak udaje jej się manipulować mężczyzną. Kiedy Pyrka odwiedzi ukochanego w szpitalu, dostanie niemiłą niespodziankę. Okaże się, że na miejscu już jest Grażyna i to ona pomogła Tomkowi się spakować do domu. - Chyba jestem ostatnia - rzuci Iwona w 2601 odcinku "Barwy szczęścia" z wyraźnym grymasem na twarzy. - Nie da się ukryć - odpowie jej wrednie Grażyna, zadowolona, że dopięła swego i pokazała, że to ona zajmuje się Tomkiem, a Pyrka nie jest potrzebna.
Potem obie kobiety, Kępski i Wiktor (Grzegorz Kestranek) udadzą się na obiad, ale atmosfera stanie się bardzo napięta. Grażyna na każdym kroku będzie pokazywać, że to ona zna lepiej i dłużej Kępskiego i to ona powinna być jego partnerką. O dziwo, Tomasz nie bardzo stanie w obronie Iwony i nie będzie wiedział, co właściwie ma robić. Grażyna zacznie opowiadać o wspólnej przeszłości jej i Tomasza.
Przeczytaj: Kinga i Piotrek pożegnali M jak miłość. Ostatni dzień Katarzyny Cichopek i Marcina Mroczka na planie w rodzinie Zduńskich - ZDJĘCIA
- Tomek, weź sobie jeszcze indyka, musisz nabierać sił - powie Grażyna w 2601 odcinku "Barwy szczęścia", próbując nałożyć Kępskiemu mięso na talerz. - Nie, dziękuję - powie mężczyzna, a Iwona zauważy, że po operacji lepiej zjadać częstsze, ale mniejsze porcje. - A po mojemu to jest tak, że trzeba jeść co się lubi, a Tomek zawsze lubił indyka - powie Grażyna, a Iwonie zrzednie mina, bo będzie doskonale widziała, że kobieta chce jej udowodnić, jak dobrze zna Tomasza.
- Pamiętam jak kiedyś po imprezie byliśmy na niedzielnym obiedzie i zjadłeś całego indyka. Moja mama była taka dumna, że ci smakowało - zaśmieje się Grażyna. - Po imprezie? To chyba miałeś niezłą gastrówę, tato - powie Wiktor, a Kępski przyzna się do tego, że ostro balował z Grażyną. - Tańce na stole i takie tam - doda kobieta, a Iwona poczuje się jak intruz. Na pewno nie będzie jej miło słuchać, jak partner zabawiał się z byłą ukochaną. Na szczęście humor jej się trochę poprawi, kiedy Tomasz uda, że jest bardzo zmęczony, Grażyna i syn wyjdą, a Iwona zostanie z nim sam na sam. Niestety to nie rozwiązuje problemu, bo cwana Grażyna na pewno będzie jeszcze kombinować, jak odbić Tomka.