"Barwy szczęścia" odcinek 2595 - czwartek, 17.03.2022, o godz. 20.10 w TVP2
W 2595 odcinku „Barw szczęścia” Ada, biologiczna matka Tadzia nie da Stańskim spokoju i znów zacznie ich nachodzić. Ostatnio udało jej się uciec przed przyjazdem policjantów, dzięki czemu wciąż pozostała bezkarna i następnego dnia kolejny raz skorzysta z okazji i napadnie na Bożenę! Ada wykorzysta moment, gdy Stańska zostanie sama i tak jak poprzednio wtedy zaatakuje. Na szczęście, żonie Bruna uda się uciec, ale i tym razem biologiczna matka Tadzia ją dogoni. Karolina stanie w obronie szefowej i natychmiast zadzwoni na policję, z kolei Bruno w 2595 odcinku „Barw szczęścia” przytrzyma wariatkę, aby teraz nie uciekła od odpowiedzialności za ich nękanie i zakłócanie spokoju innym gościom hotelu!
Patrz też: Barwy szczęścia, odcinek 2594: Karolina przejrzy Rafała Zaborskiego, ale Stańscy niczego się nie domyślą. Ada zabierze im Tadzia? – ZDJĘCIA
Zobacz w GALERII ZDJĘĆ jak Bożena zostawia Bruna w w 2595 odcinku „Barw szczęścia” >>>
W 2595 odcinku „Barw szczęścia” policja zgarnie Adę, ale Bożena ciągle nie będzie czułą się bezpiecznie. Na dodatek, cała sytuacja odbije się na Tadziu, który będzie miał problemy z normalnym funkcjonowaniem. Stańska uzna, że dalej nie mogą tak żyć, gdyż jego biologiczna matka nie będzie siedziała w areszcie do końca życia i jak tylko nadarzy się okazja to znowu zacznie ich dręczyć…
- Policja zabrała tę kobietę, a ja oskarżyłem ją o nękanie i zakłócanie miru domowego – oświadczy żonie Bruno.
- No, ale przecież oni ją wypuszczą i ona wróci – zauważy Bożena.
- Wtedy wystąpimy o zakaz zbliżania się – uzna.
Zapewnienia Bruna w 2595 odcinku „Barw szczęścia” wcale nie uspokoją Bożeny. Stańska zrozumie, że Ada wcale tak łatwo im nie odpuści, co uświadomi sobie po rozmowie z Sabiną (Barbara Kurzaj-Jonak), która podobnie jak oni zaopiekowała się porzuconą Mają (Pola Żak) i również miała perypetie z jej biologiczną matką.
- Bruno przecież wiesz, że ona nie da nam spokoju – powie załamana.
- Spokojnie, Bożenka – spróbuje ją uspokoić, ale na marne.
- Nie chce żyć na bombie zegarowej, nie chce – stwierdzi stanowczo.
Zobacz także: Barwy szczęścia, odcinek 2602: Pogrzeb zabitego Prota skończy się skandalem! Sergiusz wyrzuci Sławkę z cmentarza
Wtedy w 2595 odcinku „Barw szczęścia” Bożena uzna, że jedynym rozwiązaniem w ich sytuacji jest ucieczka! Stańska powie mężowi, że dla dobra Tadzia powinni wyjechać tam, gdzie Ada nigdy ich nie znajdzie. Jej pomysł nie spodoba się Brunowi, który przypomni jej, że są właścicielami hotelu i nie mogą sobie tak po prostu zniknąć.
- Musimy stąd wyjechać – wyzna Bożena.
- Ale dokąd wyjechać i co z hotelem? – wtóruje Bruno.
Po chwili namysłu w 2595 odcinku „Barw szczęścia” Stańska uzna, że faktycznie nie mogą wszystkiego rzucić i wyjechać jak gdyby nic. Jednak z drugiej strony zda sobie sprawę, że zostając w hotelu ani ona ani Tadzio nie będą bezpieczni, dlatego zdecyduje się wyjechać bez męża!
- Nie wiem, to ty po prostu zostań, a ja z Tadziem wyjadę i wrócę wtedy jak wszystko się uspokoi – zarządzi Stańska, a jej mąż z wielkim bólem przystanie na jej propozycję.