"Barwy szczęścia" odcinek 2587 - poniedziałek, 7.03.2022, o godz. 20.10 w TVP2
W 2587 odcinku „Barw szczęścia” Michalina bez żadnej zapowiedzi wróci do Witka do Warszawy! Przypomnijmy, że Złoty razem ze swoją ukochaną wyjechali do Poznania, gdzie Michalina otrzymała propozycję współpracy ze znanym reżyserem Rymanem (Filip Wałcerz)! Jego metody od razu nie przypadły do gustu Witkowi, który uznał, że żaden z niego artysta tylko psychol, wykańczający aktorów fizycznie! Swoje zdanie poparł tym, że jego podopieczni musieli sięgać po narkotyki, aby móc wytrzymać ten ciężar i harować od świtu do nocy. Oczywiście, Michalina byłą głucha na ostrzeżenia swojego chłopaka, który w końcu nie wytrzymał, spakował walizki i z powrotem wrócił do Marka (Marcin Perchuć). W 2587 odcinku „Barw szczęścia” na podobny krok zdecyduje się Michalina, która wreszcie przejrzy na oczy, choć wcale nie będą temu towarzyszyły przyjemne okoliczności!
Patrz też: QUIZ. Jak dobrze znasz dzieci z Barw szczęścia? 7/10 dla prawdziwego fana to konieczność
Zobacz w GALERII ZDJĘĆ jak Michalina ucieka przed zboczeńcem w 2587 odcinku „Barw szczęścia” >>>
W 2587 odcinku „Barw szczęścia” zrozpaczona Michalina zjawi się w mieszkaniu Witka! Jak podaje swiatseriali.interia.pl ukochana Złotego na początku nie będzie chciała wyjawić, co tak naprawdę jest prawdziwym powodem jej powrotu, ale Witek tak łatwo jej nie odpuści i za wszelką cenę spróbuje dowiedzieć się prawdy!
- Wróciłam i już nigdzie nie wyjeżdżam. Na pewno nie... bez ciebie – zacznie tajemniczo Michalina.
- No... Miśka... Nie mów, że nic się nie stało – naciśnie na nią Witek.
W 2587 odcinku „Barw szczęścia” Michalina w końcu zdecyduje się zrzucić z siebie ten ciężar i powiedzieć Witkowi, że jego nieobecność sprawiła, że poznała prawdziwą twarz Rymana, co do której jej ukochany się nie pomylił! Michalina wyzna ukochanemu, że Ryman tylko czekał aż zostanie sama i pod pretekstem indywidualnych zajęć, zaczął ją molestować!
- To przez Rymana. Nie mogę z nim pracować… Miałam z nim takie próby indywidualne... Kazał mi się rozebrać – wyrzuci z siebie, po czym doda, że oczywiście tego nie zrobiła!
Zobacz także: Barwy szczęścia, odcinek 2579: Umierający Kępski przekupi własnego syna! Wiktor kolejny raz się na nim zawiedzie – ZDJĘCIA
Jeszcze w 2587 odcinku „Barw szczęścia” Witek będzie oburzony tym, co usłyszał! Wiedział, że Ryman jest psycholem, ale nigdy nie podejrzewałby, że jest zboczeńcem, który krzywdzi swoje aktorki nie tylko psychicznie, ale również i fizycznie!
- Przecież w tej sztuce nie było nic o nagości! To jest po prostu molestowanie! – krzyknie oburzony Witek i od razu spyta, czy powiedziała o molestowaniu swojej matce Oldze (Dorota Łukasiewicz-Kwietniewska), która jest jednocześnie dyrektorem teatru, gdzie swoje sztuki wystawia Ryman.
- Tylko narobiłam jej kłopotu, bo przecież za chwilę premiera – przyzna zasmucona Michalina, ale Witek pocieszy ją, że jeszcze na pewno zrobi karierę.
- Nie chodzi mi o karierę. Po prostu naprawdę poczułam, że granie na scenie to jest to, co chcę robić - stwierdzi Michalina.
- I będziesz. Tylko nie z tym zboczeńcem - podkreśli Witek, ale nie będzie świadomy, że ich rozmowie przysłuchiwał się Marek, który tak tego nie zostawi!
Chwilę później w 2587 odcinku „Barw szczęścia” Złoty skontaktuje się z Olgą i upewni się, czy aby na pewno wie o tym, że jej córka padłą ofiarą zboczeńca.
- Ona jest w rozsypce. Jesteś pewna, że ten Ryman jej nie skrzywdził? - zapyta zaniepokojony Marek.
- Powiedziałaby mi – uzna Olga, ale słowa Marka na tyle ją wystraszą, że postanowi osobiście udać się do Warszawy i jeszcze raz szczerze porozmawiać z córką. Niestety Michalina potwierdzi, że Ryman posunął się za daleko i zaczął się do niej dobierać, co Olga odbierze jako osobistą porażkę.
- Przepraszam cię. Niepotrzebnie zgodziłam się na twój udział w spektaklu, nie wiedziałam jaki to człowiek – Olga nie będzie mogła sobie darować, że skazała córkę na cierpienie.
- Przestań, nie wyrzucaj sobie... Zresztą, niezależnie od tego, co się wydarzyło, i tak mam zamiar zostać aktorką – pocieszy ją Michalina, która w tym samym czasie otrzyma SMS-a od Rymana.
- Żałuję, że nie wystarczyło ci odwagi, by wygrać walkę własnym demonom – przeczyta, po czym uzna, że reżyserowi należy się zemsta!