"Barwy szczęścia" odcinek 2480 - wtorek, 28.09.2021, o godz. 20.10 w TVP2
W 2480 odcinku "Barw szczęścia" Józek spotka się z Natalią, aby wypytać jak wyglądają jego sprawy zawodowe jak i prywatne. O ile w pierwszej sprawie prawniczka będzie miała dla niego dobre wiadomości, gdyż znajdzie pewną lukę prawną, umożliwiającą mu wcześniejszy powrót na boisko, tak w drugiej już tak dobrze nie będzie.
Przypomnijmy, że w ostatnim sezonie "Barw szczęścia" Józek wreszcie zdecydował się rozwieść z Julitą, która zdradziła go z jego kolegą z boiska i nawet za bardzo nie kryła się ze swoim romansem, gdyż maż nakrył ich we własnym łóżku! Sałatka nie chciał jej znać, jednak dość długo zwlekał z rozwodem. Dopiero odrzucone oświadczyny przez Gabrysię (Marta Juras) zmotywowały go do zmiany. Józek był przekonany, że rozwód to będzie tylko formalność, gdyż za rozpad ich małżeństwa odpowiada tylko i wyłącznie jego żona, jednak w 2480 odcinku "Barw szczęścia" prawda okaże się być dużo bardziej brutalna.
Patrz też: Barwy szczęścia, odcinek 2480: Nagły powrót byłego faceta Izy! Ćpun ugada się z Łukaszem
Zobacz w GALERII ZDJĘĆ drogę Józka w "Barwach szczęścia" do rozwodu >>>
W 2480 odcinku "Barw szczęścia" Natalia uświadomi Józka, że pojawiły się pewne trudności związane z jego sprawą rozwodową, gdyż Julita nie dość, ze nie odpowiedziała na pozew, to jeszcze przepadła jak kamień w wodę.
- Ale jakie trudności? Przecież moje małżeństwo rozpadło się przez zdradę Julity. O czym tu w ogóle gadać, to powinna być formalność - wkurzy się Józek.
- Na logikę tak, ale kłopot w tym, że pani Julita nie odpowiedziała na pozew i nie ma z nią kontaktu - wytłumaczy mu.
- No jakie to ma znaczenie, może lepiej, że nie odpowiedziała, to znaczy, że się zgadza - zasugeruje Sałatka.
- Możemy przyjąć taką optymistyczną wersję, ale moim zdaniem lepiej przygotować się na niewiadomą - ostrzeże go.
Wtedy w 2480 odcinku "Barw szczęścia" Sałatka zrozumie, że rozwód z Julitą wcale nie będzie taką bułką z masłem i mocno go to rozczaruje. Na domiar złego Natalia uświadomi go, że jego zarzuty będą niczym dla sądu, ponieważ nie ma żadnych dowodów na to, że jego żona faktycznie dopuściła się zdrady.
- Że niby ona jeszcze będzie robiła mi jakieś problemy? Powinna się cieszyć, że każde z nas idzie we własną stronę a nie. Ja tylko przypominam, to ona mnie zdradziła - zirytuje się.
- Ma pan na to jakieś dowody? - zagnie go Natalia.
Zobacz także: Barwy szczęścia, odcinek 2479: Zaginiony Damian wróci i okrutnie zemści się na Renacie! Znajdzie pocieszenie u Dominiki
Jeszcze w 2480 odcinku "Barw szczęścia" Józek kompletnie się załamie, gdyż zda sobie sprawę z tego, że to on będzie na przegranej pozycji. Nie ma przecież żadnych zdjęć ani nagrań z feralnej nocy, kiedy nakrył niewiernych kochanków, natomiast jego żona już tak, gdyż o jego romansie z Gabrysią było głośno w całej Polsce.
- Nie mam dowodów na to, że Julita zdradziła mnie z Alvaro. Tylko ja to widziałem - przyzna Darkowi.
- O twoim romansie z Gabrysią trąbiły brukowce - zauważy Janicki.
- No właśnie - już całkowicie załamie się Józek.
Darek w 2480 odcinku "Barw szczęścia" spróbuje go jeszcze przekonać, aby zrezygnował z rozwodu, jednak Józek będzie nieugięty. Na domiar złego jeszcze tego samego dnia wizytę złoży mu Urszula (Bożena Stachura), która w 2481 odcinku "Barw szczęścia" zagrozi mu, że jak nie wróci do Julity, to ona namówi córkę, aby przed sądem zeznała, że ich małżeństwo rozpadło się tylko z winy Józka, a kolorowe brukowce tylko to mogą potwierdzić...
