"Barwy szczęścia" odcinek 2397 - wtorek 2.03.2021, o godz. 20.10 w TVP2
W 2397 odcinku "Barw szczęścia" Bruno przejdzie przez - chyba największy w swoim życiu - kryzys. Stański podejmie męską decyzję i powie w końcu Bożenie, jak bardzo chce, żeby do siebie wrócili.
- Nie mogę cofnąć czasu i zmienić swojej przeszłości. Za to wiem, czego chcę w przyszłości: być z tobą! - Bruno będzie niezwykle przekonujący w tym momencie 2397 odcinka "Barw szczęścia".
Bożena jednak nie będzie pod aż tak wielkim wrażeniem słów męża w 2397 odcinku "Barw szczęścia", ale wyzna w końcu mężowi, że jej aktualny priorytet to dziecko. Można będzie to zrozumieć jako pewnego rodzaju warunek, pod którym przyjmie męża z powrotem.
- Wiem, że wiele razy o tym rozmawialiśmy, ale nic na to nie poradzę. Myślałam, że nie chcę, ale teraz czuję pustkę, rozumiesz? Włączył mi się instynkt macierzyński, próbowałam go zagłuszać, ale nie potrafię...
- Przecież wiesz, że ja nie mogę mieć dzieci - odpowie smutny Stański żonie.
- Są inne opcje. Możemy adoptować - Bożena odkryje wszystkie karty. Ale Odpowiedź Bruna będzie dla niej szokiem!
Zobacz też: Roznerski i Kalska są parą w M jak miłość i prywatnie, a teraz się rozstają! Dramatyczne kulisy rozpadu związku ulubionej pary
Gdy Stański odpowie w końcu „tak” na życiową potrzebę żony w 2397 odcinku "Barw szczęścia", ośmielony szczęściem Bożeny, odkryje to co on chowa w zanadrzu. Ale Bożena nie od razu zauważy co się dzieje, tak bardzo będzie szczęśliwa...
- Nie mogę w to uwierzyć! Będziemy mieli dziecko! Od kiedy zobaczyłam tego chłopca w naszym hotelu, nie mogłam o niczym innym myśleć!
- Ja też o nim myślałem - zacznie niewinnie Bruno.
- Naprawdę? To będzie trudne, ale może udałoby się adoptować właśnie jego?
- Adopcja tego malca będzie dobra dla PR-u hotelu - Bruno w tym momencie 2397 odcinka "Barw szczęścia" odpali prawdziwą "petardę".
- Co ty powiedziałeś?! Jak możesz tak przedmiotowo traktować dziecko?!
- Nie histeryzuj - skomentuje cynicznie reakcję żony Stański.
- Czy ty siebie słyszysz?! Chcesz adoptować dziecko, żeby podbić notowania hotelu?! Nie dotykaj mnie, Bruno! Albo ja byłam ślepa, albo ty się tak dobrze kamuflowałeś… Teraz myślę, że Rafał (Wojciech Solarz) miał jednak co do ciebie rację, a to ja się myliłam!
O całej awanturze w 2397 odcinku dowie się też Amelia (Stanisława Celińska), matka Bruna. I podejmie się próby przeprowadzenia poważnej rozmowy z synem, aby wybadać, co tak naprawdę w jego duszy gra.
- To musi być jakieś nieporozumienie... Czasem człowiek powie coś, czego wcale nie myśli... - mamusia będzie wierzyła w ukochanego synka do ostatniej chwili 2397 odcinka "Barw szczęścia".
- Mamo, nie udawaj! Mówisz, że wierzysz w moją wrażliwość... ale tak naprawdę boisz się, że twój syn jest potworem! Potwór, romantyk, egoista - Bruno najlepiej sam podsumuje swoją postawę.
Czy Stański zdoła się jeszcze z tego jakoś wyplątać w 2397 odcinku "Barw szczęścia" i przekonać Bożenę, że najbardziej na świecie zależy mu na tym, żeby być tatą?