"Barwy szczęścia" odcinek 2338 - środa, 2.12.2020, o godz. 20.10 w TVP2
Powrót Natalii do "Barw szczęścia" to będzie zapowiedź ważnych zmian w życiu Zwoleńskiej. Przez ostatni rok samotna matka Lei pracowała jako prawniczka w kancelarii przyjaciółki w Niemczech. W 2336 odcinku "Barw szczęścia" wróci do Polski, by zacząć wszystko od nowa i znów być blisko rodziny. Na lotnisku powitają ją matka Małgorzata (Adrianna Biedrzyńska) i ojczym Jerzy (Bronisław Wrocławski). Już od pierwszej chwili stanie się dla nich jasne, że Natalia przeszła przemianę i nie jest już taka sama jak przed wyjazdem. Od razu rzuci się bowiem w wir pracy.
Na drodze jej kariery w 2338 odcinku "Barw szczęścia" znów stanie Maciej Wilk. Były kochanek Natalii, przebiegły, bezlitosny deweloper ostatnio zainteresował się przejęciem zniszczonego stadionu piłkarskiego w Warszawie. Oczywiście pod budowę nowej inwestycji. Jaki związek będzie z tym miała Natalia? To się wyjaśni już niebawem!
Na pewno Wilk będzie pod wrażeniem Natalii w 2338 odcinku "Barw szczęścia". I zechce ją odzyskać, sięgając po różne dostępne metody. Choć Zwoleńska już uwolniła się od toksycznego romansu z psycholem, to teraz Wilk nie odpuści tak łatwo. Podczas niespodziewanego spotkania Maciej znów spróbuje ją uwieść. Zaprosi byłą kochankę na kolację. Odmieniona, silniejsza niż kiedykolwiek Natalia zdoła mu odmówić? Niezupełnie, bo znów da się omotać Wilkowi.
Maria Dejmek na swoim Instagramie ujawniła, że jej bohaterkę z "Barw szczęścia" czekają przełomowe wydarzenia w życiu. Dla aktorki powrót do "Barw szczęścia" po urodzeniu syna Gustawa i prawie rocznym urlopie macierzyńskim także był ważną chwilą. Dejmek ma za sobą ciężkie, bolesne doświadczenie związane ze śmiercią dziecka.
"Natalia wróci jako silna, bezkompromisowa, zdeterminowana, pewna siebie kobieta. Na szczęście nie straciła swojej wrażliwości, empatii, chęci pomocy innym. Zdjęcia pochodzą z mojego pierwszego dnia zdjęciowego po prawie rocznej przerwie- po „urlopie”macierzyńskim. Pamiętam ten dzień jak dziś. To był upalny czerwiec, tego dnia Gucio zaczął raczkować. (Tak, tak jednego dnia Gucio zaczął raczkować, a mama wróciła do pracy? Domyślacie się zapewne jaka byłam dumna i rozemocjonowana?) Mam nadzieję, że będziecie śledzić losy Natalii, a jej przemiana pozytywnie Was zaskoczy" - napisała.
Sprawdź też: Barwy szczęścia. Powrót Kasi do Łukasza. Fatalne święta z mężem i synem - WIDEO