"Barwy szczęścia" odcinek 2302 - czwartek, 8.10.2020, o godz. 20.10 w TVP2
Operacja Józka w 2302 odcinku "Barw szczęścia" skończy się jego śmiercią? Sałatka podjął decyzję, żeby oddać nerkę choremu bratu, bo tylko on mógł uratować mu życie. Niestety nie wszystko pójdzie zgodnie z planem, a lekarze stoczą walkę o życie piłkarza. Dopiero po zabiegi Urszula dowie się od Julity, że Józek został dawcą nerki i ma poważne powikłania. Teściowa Józka w 2302 odcinku "Barw szczęścia" od razu pojedzie do szpitala gdzie zobaczy przerażonego Janusza. Ojciec Sałatków będzie obwiniał siebie o to, co się stało. Bo on namawiał Józka, żeby ocalił Jonasza.
- Józek dostał krwotoku! Jakiś czas po operacji było dobrze, ale nagle... - przekaże złe wieści teściowej syna Janusz w 2302 odcinku "Barw szczęścia". Urszula aż zblednie. - Co z nim? - Nie wiem! Dwie godziny temu zabrali go na blok, ale nikt mi jeszcze nic nie powiedział...
- Uspokój się! Jest młody, silny, sportowiec. Będzie dobrze! Janusz dlaczego ja o niczym nie wiedziałam? - zapyta matka Julity, która dopiero w 2302 odcinku "Barw szczęścia" pozna prawdę. - Przepraszam, wszystko działo się bardzo szybko. Od decyzji Józka do operacji minął jeden dzień... Z Jonaszem wszystko dobrze... Życie jednego syna kosztem drugiego! To nie tak miało być!
Matka Julity w 2302 odcinku "Barw szczęścia" nie będzie miała wątpliwości, że Janusz nie ponosi winy za to, co spotkało Józka. On to zrobił, bo jest dobrym człowiekiem i chciał uratować chorego Jonasza. - Rodzina musi sobie pomagać. Ja wiem to najlepiej. Gdyby nie Julita i Józek nie mogłabym normalnie funkcjonować... Nie możesz siebie obarczać winą. Jesteś mu teraz bardzo potrzebny, bardziej niż kiedykolwiek!
Sprawdź też: Barwy szczęścia, odcinek 2312: Stawicki na seks randce z Anetą! Zdradzi Dominikę?
Podczas drugiej operacji Józka w 2302 odcinku "Barw szczęścia" uda się opanować krwotok i zagrożenie życia minie. Janusz nie przestanie się jednak bać, że jeden z jego synów umrze. Lekarz powiadomi Sałatkę, że Józek przeżył tylko dzięki temu, że jest silnym, zdrowym mężczyzną. Uprzedzi też Janusza, że piłkarz nie będzie mógł wrócić do Niemiec przez co najmniej miesiąc.