"Barwy szczęścia" odcinek 2271 - wtorek, 2.06.2020, o godz. 20.10 w TVP2
W 2271 odcinku "Barw szczęścia" Bożena wmiesza swojego ojca i teściową w problemy z Brunem, bo to w mieszkaniu Wiśniewskich znajdzie schronienie kiedy wyprowadzi się od męża. I namówi ich, żeby ją kryli.
Nawet zwykle prawdomówna Amelia w 2271 odcinku "Barw szczęścia" posunie się do kłamstwa, by syn nie znalazł ukochanej u nich. - Nie ma jej w domu... Była na noc oczywiście, ale jakoś wcześniej wyszła. Chyba jak byłam w łazience...
Z kolei Tomasz w 2271 odcinku "Barw szczęścia" od razu potępi zachowanie córki i zięcia. Przywoła Bożenę do porządku, żeby nie rozwalili swojego małżeństwa. - Co wy na miłość boską wyprawiacie? No przecież praca nie może być powodem takiego konfliktu! Jeszcze każesz nam kłamać! Będziesz się ukrywać przed własnym mężem?!
Bożena, głęboko zraniona przez ukochanego, w 2271 odcinku "Barw szczęścia" nie będzie miała sobie nic do zarzucenia.
- Mężem? To dlaczego mnie traktuje jak swoją podwładną? Pokazał mi moje miejsce w szeregu, więc niech się nie dziwi, że nie chcę z nim rozmawiać! Bruno zachowuje się skandalicznie!
Jednak ojciec Bożeny będzie miał zupełnie inne zdanie na ten temat. - Dziecko, co ty mówisz? Przecież jesteście partnerami, w pracy i w życiu. Ja wiem, że czasem trudno to pogodzić, ale nie można się obrażać na śmierć i życie!
- Ja traktuję ten hotel jak własne dziecko, siedzę tam od rana do nocy. Poświęcam mu całą swoją energię, a on pan i władca wysyła mnie na przymusowy urlop?
- Przecież Bruno mówił przez telefon, że to przez tych celebrytów, których ściągnęłaś?
- Ale przecież chciałam dobrze! Pomyliłam się i przyznałam się do błędu!
- Ta cała Agnes wykorzystała twoją naiwność i owinęła cię wokół palca! - zauważy Amelia, która stanie po stronie syna.
I kiedy matka Bruna w 2271 odcinku "Barw szczęścia" postanowi interweniować, Stański nagle zjawi się u rodziców, żeby kolejny raz porozmawiać z żoną. Nie będzie to jednak spokojna pogawędka. Wręcz przeciwnie!
Oboje znów dadzą się ponieść emocjom i w 2271 odcinku "Barw szczęścia" zaczną się kłócić przy rodzicami. Zrzucając na siebie wzajemnie winę za to, co się stało. - Czy to, że hotel ma problemy to jest moja wina?!
- Takie są fakty, a jeżeli uważasz inaczej, to nie powinnaś wracać do pracy!
- Ja się chyba przesłyszałam?! A kto uratował hotel kiedy twój kolega Rafał się zabawiał?! Kiedy były panienki, hazard nielegalny, alkohol lał się strumieniami?! Kto?!
- Nie będziemy się licytować!
Tomasz w 2271 odcinku "Barw szczęścia" nie wytrzyma dłużej tej sytuacji. - Dość tego! Zachowujecie się jak wrogowie, a nie jak małżeństwo!
- Ja już jestem spokojny, ale zdanie nie zmienię! - rzuci do żony Bruno i wyjedzie bez pożegnania.
Sprawdź też: Barwy szczęścia po wakacjach 2020. Karolina zniszczy małżeństwo Bożeny i Bruna! Zakocha się w Stańskim
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj >>>