"Barwy szczęścia" odcinek 2127 - piątek, 1.11.2019, o godz. 20.10 w TVP2
Narodziny córki Julity i Józka w serialu "Barwy szczęścia" wcale nie będą radosnym momentem dla Sałatków. Oczywiście małżonkowie będą się cieszyli, że ich córeczka Julka jest zdrowa, ale poród nastąpi w tak przerażających okolicznościach, że Julitę nie opuści strach, że jej dziecko umrze. Młoda matka będzie bliska szaleństwa, ale Józek nie zda sobie sprawy z powagi sytuacji.
Sprawdź też: Barwy szczęścia. Klara uwolniona z więzienia! Kniewski nie da jej żyć
Wkrótce w "Barwach szczęścia" to Urszula jako pierwsza dostrzeże niepokojące zachowanie córki. Sama choruje na schizofrenię, ale nie zbagatelizuje objawów depresji. Zaraz po wyjściu ze szpitala Julita wręcz panicznie zacznie się bać, że nie umie się zajmować malutką Julką. Poza tym zabroni chorej psychicznie matce zbliżać się do dziecka!
Co prawda Julita będzie mogła liczyć na wsparcie Józka, Urszuli, a nawet Darka (Andrzej Niemyt) i Władka (Przemysław Stippa), lecz nie poradzi sobie ze swoimi emocjami, strachem i poczuciem winy, że jest złą matką.
Aż wreszcie w 2127 odcinku "Barw szczęścia" rozegra się dramat - Julita zniknie bez śladu! Wyjdzie z domu, porzucając dziecko i męża. Kiedy Józek i Urszula zauważą zniknięcie Julity będą szaleli z niepokoju. Okaże się, że nie ma z nią kontaktu, bo jej telefon został w domu.
Nie przegap: Barwy szczęścia. Darek w szpitalu. To koniec kariery piłkarskiej Janickiego?